- Moim zdaniem wynik wywieziony z Bukaresztu jest niezły. Teraz czeka nas rewanż w Warszawie. Czy jestem niezadowolony z postawy drużyny na początku spotkania? Nie byłem w szatni, być może chłopaki mieli w pierwszych 30 minutach grać spokojnie i czekać na rozwój wydarzeń - czytamy wypowiedź Bogusława Leśnodorskiego na legia.com.
>>> Steaua - Legia 1:1. Jakub Kosecki dał nadzieję, awans o krok
Sternik klubu ze stolicy Polski odniósł się również do decyzji UEFA o zamknięciu jednej z trybun w meczu rewanżowym.
- Trudno mi oceniać szanse na zmianę decyzji UEFA w sprawie „Żylety”. Jeżeli polskie media nadal będą nam „pomagały” jak do tej pory, to nie będzie łatwo. Nie chcę oceniać zachowania kibiców, nie znam się na tym. Kiedy uważam, że było ok, to później okazuje się, że jednak nie - stwierdził prezes Legii Warszawa.