Celtic przegrał w Warszawie aż 1:4, ale w Glasgow liczą na dobry występ w rewanżu. Deila uważa, że kluczem jest wiara we własne umiejętności - Przystępujemy do meczu z myślą, że mamy szansę, bo już wcześniej odrabialiśmy takie straty - rok temu wygraliśmy 3:0. Ciężko pracowaliśmy w tym tygodniu i teraz z niecierpliwością czekamy na środowy mecz. Jeśli zmusimy Legię do cofnięcia się do obrony, staną się nerwowi i mogą się pogubić, a wtedy my strzelimy trzy gole - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej.
Mecz Celtic Glasgow - Legia Warszawa bez transmisji w TVP
W zeszłym sezonie Celtic był w podobnej sytuacji - w IV rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów mierzył się z Szachtiorem Karaganda. W Kazachstanie przegrał 0:2, ale na własnym terenie zwyciężył 3:0, czym zapewnił sobie awans do fazy grupowej Champions League. Legia musi być uważna, by nie powtórzyć błędów, jakie w zeszłym sezonie przyczyniły się do wyeliminowania Szachtiora.
- W życiu szkoleniowca zdarzają się tak trudne dni, jak ten w zeszłą środę - to nieodłączna część tego zawodu. Dało mi to wiele do myślenia i teraz wszyscy musimy skorzystać z naszego doświadczenia, by odwrócić losy dwumeczu. Jeśli nam się to uda, to z pewnością będzie to najlepszy dzień w mojej karierze trenerskiej - zakończył trener Celtów. Mimo wszystko mamy nadzieję, że po rewanżowym meczu Deila nie będzie miał powodów do radości.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail