W niedzielę ogłoszono, że 12 czołowych klubów zdecydowało się utworzyć zamknięte rozgrywki, a docelowo ma ich wziąć udział 20. Szybko jednak okazało się, że to nie takie proste. „Popełniliśmy błąd i przepraszamy” - napisał Arsenal w oświadczeniu, podsumowując w jednym zdaniu zamieszanie z Superligą.
Superliga nie odpuszcza! Wydano oświadczenie, UEFA znowu się wkurzy!
Nie wszyscy są jednak pogodzeni z fiaskiem projektu. - Projekt jest kontynuowany i ma 100 procent szans na sukces, pomimo wycofania się sześciu klubów angielskiej Premier League – stwierdził prezydent Juventusu Andrea Agnelli.
Superliga wydała komunikat, w którym napisała m.in.: „Biorąc pod uwagę obecne okoliczności, rozważymy odpowiednie kroki mające na celu przekształcenie projektu. Celem jest zaoferowanie kibicom jak największych wrażeń przy jednoczesnym zwiększaniu wypłat solidarnościowych dla całej społeczności piłkarskiej”.
Po wycofaniu ekip z Anglii pojawiły się informacje, że ich śladem mogą podążyć również Inter Mediolan i AC Milan. Gdyby tak się stało, w projekcie pozostałyby tylko Juventus oraz hiszpańskie kluby Real Madryt, Barcelona i Atletico Madryt. Prezes Realu Florentino Perez był chyba największym zwolennikiem zmian. Udzielił nawet cytowanego na całym świecie wywiadu, ale kilkanaście godzin później jego słowa nie miały już znaczenia.
W swoim stylu zamieszanie podsumował Kowalczyk. W nocy na Twitterze dał upust swoim emocjom. Padły niecenzuralne słowa!
Podano nowe wiadomości o meczach Polski na Euro. Wszystko się zmieni, będzie trzeba jechać do Rosji