Polska pierwszy mecz na mistrzostwach świata w Katarze rozegrają już 22 listopada. Z kolei czas do mundialu płynie nieubłaganie i przed naszymi reprezentantami niewiele możliwości do treningu. We wrześniu Biało-Czerwoni zagrają dwa ostatnie mecze Ligi Narodów (z Holandią i Walią), a później spotkają się dopiero tydzień przed MŚ. Nic dziwnego, że Czesław Michniewicz napierał, by tuż przed wylotem do Kataru rozegrać jeszcze jeden sparing. Od maja mówił o meczu z Chile, a ostatnio niemalże potwierdził organizację tego spotkania. Teraz o szczegółach meczu Polska - Chile opowiedział sam prezes PZPN, Cezary Kulesza.
Kulesza przerwał milczenie. Prezes PZPN potwierdził mecz Polska - Chile
- Porozumieliśmy się z chilijską federacją. Organizacja spotkania z Chile właśnie się krystalizuje. Zostały nam do ustalenia jedynie drobne szczegóły. Przygotowujemy się do publikacji oficjalnego komunikatu o spotkaniu w Warszawie - przyznał Kulesza w rozmowie z PAP. Mecz ma się odbyć 16 listopada na PGE Narodowym w Warszawie, tuż przed wylotem reprezentacji do Kataru. Wybór rywala nie jest przypadkowy.
Reprezentant Polski przeżył horror. Jacek Góralski mógł stracić wzrok, wszystko zawisło na włosku
Robert Lewandowski żyje przeprowadzką do Barcelony, ale już niedługo będzie walczył o marzenia w Katarze!
- Zdecydowaliśmy się na Chile, ponieważ jest to zespół, który w wielu elementach przypomina reprezentacje Argentyny i Meksyku, czyli naszych dwóch rywali w fazie grupowej mistrzostw świata w Katarze. Razem z selekcjonerem i jego sztabem szkoleniowym chcieliśmy, aby zawodnicy jeszcze przed wylotem do Kataru zagrali z drużyną, która będzie preferowała podobny styl gry do naszych mundialowych przeciwników - podkreślił 60-latek.
- To miejsce też nie jest przypadkowe. Szczególnie biorąc pod uwagę, że to ostatni nasz mecz przed mundialem, to jestem tym bardziej przekonany, iż wielu kibiców będzie chciało zobaczyć kadrę, gorąco jej kibicować i życzyć jej sukcesu w Katarze. To dom kadry i o tym nie zapominamy. PGE Narodowy jest idealny również ze względu na trudną przedmundialową logistykę. Będzie to ostatni tydzień przed rozpoczęciem mistrzostw świata. Kadrę czeka tylko krótkie zgrupowanie, mecz z Chile i od razu po nim wylot do Kataru - dodał, uzasadniając wybór Stadionu Narodowego.
- Wszystko będzie działo się bardzo szybko. Dlatego chcieliśmy stworzyć zawodnikom oraz sztabowi jak najlepsze i najbardziej komfortowe warunki do pracy. I jednocześnie nie przemęczać ich niepotrzebną zmianą lokalizacji, która mogłaby wynikać z rozgrywania meczu w innym mieście - zakończył prezes PZPN.
Oprócz Meksyku i Argentyny rywalem biało-czerwonych w grupie C mistrzostw świata będzie Arabia Saudyjska
Listen to "SuperSport" on Spreaker.