Ołeksandr Zinczenko

i

Autor: AP Ołeksandr Zinczenko

Emocjonalne słowa selekcjonera i wzruszający film prosto z linii frontu. Ukraina zwycięża!

2022-06-02 10:52

Piłkarze Ukrainy w półfinałowym barażowym meczu o prawo gry na mundialu w Katarze pokonali w Glasgow reprezentację Szkocji 3:1. Bohaterami swej drużyny zostali autorzy bramek: Andrij Jarmołenko, Roman Jaremczuk i Artem Dowbyk. To był pierwszy występ „Zbirnej” od dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która nastąpiła 98 dni wcześniej, 24 lutego. Siłą rzeczy nie mogło wokół tego meczu zabraknąć odniesień do heroicznej postawy obrońców swego kraju.

Już na przedmeczowej konferencji prasowej polały się łzy. Ołeksandr Zinczenko – nie po raz pierwszy zresztą – nie mógł powstrzymać emocji, kiedy mówił o dramatyzmie wojny toczonej na ukraińskiej ziemi. „Każdy Ukrainiec ma tylko jedno marzenie: powstrzymać najeźdźcę” - wszystkie media przytoczyły słowa piłkarza Manchesteru City, a świat obiegły obrazy szlochającego piłkarza. Zupełnie inaczej Zinczenko wyglądał w środowy wieczór na Hampden Park; choć sam gola nie zdobył, był jednym z głównych autorów sukcesu swych rodaków.

Ten sukces – czemu trudno się dziwić – zadedykowany został ukraińskim żołnierzom i ochotnikom, z bronią w ręku stawiającym czoło rosyjskim agresorom i ludobójcom. - Musieliśmy zrobić wszystko, aby wygrać. Graliśmy dla ludzi, którzy walczą o wolność Ukrainy. Musimy im wszystkim podziękować. Teraz oni: ludzie w okopach, barakach, szpitalach - wszyscy nam dziękują, biją brawa. Więc jesteśmy szczęśliwi – mówił po końcowym gwizdku Ołeksandr Petrakow, selekcjoner „Zbirnej”.

Skandaliczna decyzja FIFA ws. Rosji coraz bliżej! Ta wypowiedź może pogrążyć Infantino, może pożałować swoich słów

Wielu podopiecznych Petrakowa, wcześniej występujących w lidze ukraińskiej, od wielu miesięcy nie miało okazji rozegrania oficjalnego meczu. Szachtar Donieck i Dynamo Kijów rozgrywały jedynie towarzyskie – charytatywne – mecze w różnych krajach Europy, przypominając o trwającej na ziemi ukraińskiej wojnie. Z jej powodu barażowe starcia Ukraińców o mundial przesunięte zostały z marca na czerwiec. Reprezentacja przygotowywała się do nich na zgrupowaniu w Słowenii, grając mecze kontrolne z drużynami klubowymi.

Piłkarzom ukraińskim zwycięstwa w Glasgow pogratulował prezydent Wołodymyr Zełenski.„ Dziękuję wam! Dwie godziny szczęścia, coś, do czego nie przywykliśmy. Radość dla naszych żołnierzy, radość dla całego kraju. Wszyscy walczymy, każdy na swoim froncie. Będziemy walczyć dalej, wytrzymamy wszystko, wygramy. Bo jesteśmy Ukraińcami”.

Pele wystosował emocjonalny apel! Własnoręcznie napisał list do Putina, wypomniał mu spotkanie w Moskwie

Po wygranej ze Szkotami, Ukraińców czeka teraz w niedzielę wyjazdowy bój z Walią. Jego zwycięzca wywalczy przepustki do katarskich finałów MŚ i dołączy do grupy B, w której jego rywalami będą reprezentacji Anglii, Iranu i Stanów Zjednoczonych.

Transmisja z meczu w Glasgow była oczywiście pilnie oglądana w Ukrainie. Również bezpośrednio wśród obrońcow na linii frontu, odpierających na co dzień ataki Rosjan i narażonych na ich ostrzał artyleryjski. Film z reakcjami żołnierzy-kibiców doskonale pokazuje emocje, jakie – mimo wojny i zagrożenia życia – wciąż wywołuje u nich futbol i występ reprezentacji narodowej.

Skandal! Reprezentacja Polski została okradziona. Michniewicz musiał wprowadzić rygor

Sonda
Kto wygra niedzielny baraż w Cardiff i pojedzie na mundial do Kataru?
Najnowsze