Hiszpański szkoleniowiec jest u progu podpisania nowej umowy z klubem, która będzie zwieńczeniem długich i trudnych negocjacji. Benitez chciał mieć większy wpływ na politykę personalną na Anfield i wszystko wskazuje na to, że właściciele klubu przystaną na warunki menedżera.
- Wydaje się, że Rafa i właściciele bawią się w przeciąganie liny, ale moim zdaniem kiedy ma się do dyspozycji właściwego człowieka na właściwym miejscu, to nie ma miejsca na wątpliwości. Najważniejsze wtedy jest zapewnienie sobie kontynuacji jego pracy - przekonuje Alonso.
Mistrz Europy twierdzi, że małe tarcia na linii menedżer-klub nie wpływają na postawę drużyny i atmosferę w szatni Liverpoolu.
- To sprawa między Rafą a prezesami. To nie może mieć wpływu na nas. Ja osobiście chciałbym, żeby Rafa został. Kiedy trafił tutaj, to Liverpool był klubem ze wspaniałą historią, ale przegrywał teraźniejsze porównanie z innymi czołowymi klubami europejskimi - powiedział Alonso.
Alonso: Chcę, żeby Rafa został
2009-02-06
19:06
Pomocnik Liverpoolu Xabi Alonso wstawił się za Rafą Benitezem w małej wojnie negocjacyjnej między menedżerem a władzami "The Reds".