Jamie Vardy, Leicester City

i

Autor: East News

Anglia: Leicester pędzi po tytuł. Do oscarowego scenariusza brakuje tylko happy endu [WIDEO]

2016-02-27 22:26

To może być filmowy scenariusz. Na miarę Oscara. Brakuje w nim już tylko szczęśliwego zakończenia. Leicester City wciąż pędzi po tytuł mistrzowski! Szalona machina Claudio Ranieriego w sobotnie popołudnie zacięła się na półtorej godziny, długo nie potrafiła przebić muru graczy Norwich City, ale takie historie lubią zaskakujących bohaterów. Został nim Leonardo Ulloa, rezerwowy napastnik, który na minutę przed końcem spotkania dał Lisom ponownie pięć punktów przewagi nad Tottenhamem i Arsenalem.

To był być może jeden z najważniejszych sprawdzianów piłkarzy Leicester City. Norwich City nie zagrało tak, jak miało. Nie zaatakowało sensacyjnego lidera Premier League. Nie pozwoliło graczom Claudio Ranieriego wykorzystać szybkości Riyada Mahreza, Shinjiego Okazakiego i Jamiego Vardy'ego. Cofnęło się głęboko i czekało na sytuacje.

VFL Wolfsburg - Bayern Monachium 0:2. Robert Lewandowski poprawił Wilkom po raz szósty [WIDEO]

Lider Premier League w ataku pozycyjnym grać nie potrafi. Nie ma warunków, nie ma piłkarzy, nie ma pomysłu. I w sobotę było to widoczne. Sytuacje bramkowe stworzyli sobie goście. Najbliżej szczęścia byli Cameron Jerome i Nathan Redmond. Zabrakło centymetrów. Nie pomylił się natomiast Leonardo Ulloa, rezerwowy napastnik Leicester, który w 89. minucie wykorzystał podanie Marca Albrightona i trafił do siatki. Dla Argentyńczyka było to dopiero trzecie trafienie w tym sezonie. W 19. występie.

Zespół Ranieriego po porażce z Arsenalem Londyn wydawał się podłamany. A mimo to znowu Lisy mają pięć punktów przewagi nad resztą stawki i nie jest powiedziane, że w niedzielę sytuacja na szczycie tabeli nie ulegnie zmianie. Arsenal Londyn zagra bowiem na Old Trafford z Manchesterem United, a Tottenham podejmie na White Hart Lane przeciętne w tym sezonie, ale potrafiące grać z faworytami, Swansea. Niestety, w kolejnym sukcesie nie brał udziału Marcin Wasilewski, który całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.

Leicester City - Norwich City 1:0 (0:0)
Bramka: Leonardo Ulloa 89

W sobotę czyste konto w bramce Bournemouth zachował Artur Boruc. Dla niego był to piąty podobny występ w obecnym sezonie. Interwencje Polaka dały kolegom zaledwie punkt w starciu z Watfordem, co oznacza, że nad osiemnastym Newcastle United - ostatnim zagrożonym spadkiem - drużyna reprezentanta Polski ma pięć punktów przewagi. Coraz bliżej ścisłej czołówki jest natomiast jedenasta Chelsea Londyn. Gracze Guusa Hiddinka w sobotę dopiero w końcówce przełamali defensywę Southampton i po zwycięstwie 2:1 do piątego West Hamu tracą już tylko siedem "oczek".

Najnowsze