Od 2005 roku Arsenal nie zdobył żadnego trofeum i trener Arsene Wenger zdaje sobie sprawę, że trudno będzie namówić Fabregasa do pozostania w Londynie.
Na taki moment długo czekała Barcelona. Katalończycy rok temu złożyli londyńczykom opiewającą na 32 miliony euro ofertę, ta została jednak odrzucona. Teraz chcą zapłacić więcej.
Przeczytaj koniecznie: Serie A. Artur Boruc straci rywala w Fiorentinie?
Sam Fabregas nie komentuje tych doniesień, ale trudno się dziwić jego chęci zmiany otoczenia. W Arsenalu gra od ośmiu lat i długo był wierny klubowym barwom.
Zawsze jednak podkreślał, że chciałby zagrać w Barcelonie, w której występował jako junior w latach 1997-2003, i w której ma wielu przyjaciół z reprezentacji Hiszpanii.