Kamery telewizyjne wychwyciły, jak pomocnik Newcastle najpierw uderzył w twarz, a potem powiedział do napastnika Villi "Pierd... się wielkousty". W Anglii zastanawiają się, czy Barton nie powinien zostać dożywotnio zdyskwalifikowany.
W więzieniu, do którego trafił za brutalne pobicie nastolatka na ulicach Liverpoolu, niczego się nie nauczył. A zapowiadał, że się zmieni i będzie świecił przykładem jak David Beckham, ale nic z tego.
Mecz z Aston Villą był dopiero jego trzecim po zawieszeniu, jakie otrzymał od angielskiej federacji za pobicie swojego byłego kolegi z Manchesteru City, Ousmane Dabo.