W ostatnich tygodniach West Bromwich Albion prezentowało się wręcz katastrofalnie. Ostatni mecz w Premier League zespół z "The Hawthorns" wygrał 19 sierpnia, a od tamtej pory zanotował sześć porażek i cztery remisy. Co więcej notuje fatalną serię czterech kolejnych przegranych i cierpliwość włodarzy klubu wreszcie się wyczerpała. A głową za takie wyniki zapłacił trener Tony Pulis.
- Decyzje te nigdy nie są podejmowane lekkomyślnie, ale zawsze w interesie klubu. Przeanalizowaliśmy wyniki z końcówki poprzedniego sezonu oraz z tego i są one bardzo rozczarowujące. Chcielibyśmy wyrazić uznanie dla wkładu Tony'ego i jego ciężkiej pracy w okresie przejściowym dla klubu, który obejmował zmianę właściciela. Życzymy mu wszystkiego najlepszego - przyznał prezes John Williams.
Tymczasowo WBA poprowadzi teraz Gary Megson, dotychczasowy asystent Pulisa, ale w klubie trwają poszukiwania nowego szkoleniowca. Zwolnienie Walijczyka nie jest też dobrą informacją dla Grzegorza Krychowiaka. To właśnie 59-latek mocno starał się o transfer Polaka, a gdy w końcu udało mu się go ściągnąć, z miejsca powierzył mu rolę jednego z liderów środka pola. Pod jego skrzydłami "Krycha" był podstawowym zawodnikiem West Bromwich i wrócił do dobrej dyspozycji po nieudanym roku w PSG. Teraz będzie musiał walczyć o uznanie w oczach nowego trenera.
ZOBACZ: Grzegorz Krychowiak w szczerym wywiadzie: Byłem oszukiwany!