Nieszczęście wydarzyło się w pierwszej połowie wyjazdowego meczu Tottenhamu z Bournemouth (4:1) w Premier League. Kane w pojedynku z Asmirem Begoviciem skręcił nogę w stawie skokowym. Bośniacki bramkarz przygniótł kończynę Anglika, powodując jeszcze poważniejsze obrażenia.
Kane w samym tylko 2017 r. strzelił we wszystkich rozgrywkach aż 56 goli (więcej niż Messi, Ronaldo czy Lewandowski). W ostatnich miesiącach też trafiał do siatki jak na zawołanie, w Premier League prowadzi w klasyfikacji strzelców z 24 golami. Dlatego angielscy kibice wierzyli, że snajper Tottenhamu na mundialu w Rosji poprowadzi ich reprezentację do upragnionego sukcesu.
- Skręcił ten sam staw skokowy, z którym miał wcześniej problemy. Mam nadzieję, że to nic poważnego, ale więcej będziemy wiedzieli po badaniach - powiedział Mauricio Pochettino, menedżer Tottenhamu.
Zobacz również: Pierwsze zapytanie w sprawie transferu Lewandowskiego.