Na przestrzeni ostatnich lat wielu zasłużonych zawodników, którzy zapisali się złotymi zgłoskami w historii swoich klubów lub ligi odwiesiło buty na kołek i zdecydowało się na zakończenie swojej kariery. W kilku przypadkach, byli piłkarze postanowili jednak nie żegnać się z piłką nożną i po prostu stanąć po drugiej stronie, zasiadając na ławce trenerskiej. Do grona, w którym znajdują się obecnie chociażby Xavi Hernandez trenujący katarski Al-Sadd, Stevena Gerrarda, który zasiadł za sterami Rangers lub Franka Lamparda, który jeszcze niedawno trenował Chelsea, dołączył obecnie Yaya Toure. Legendarny piłkarz Manchesteru City, który zakończył piłkarską karierę w styczniu 2020 roku, teraz rozpoczął pracę jako asystent trenera. Dziwić może jednak kierunek, który wybrał.
CZYTAJ TAKŻE: Robert Kubica będzie się woził prawdziwym CACKIEM! Alfa Romeo zaprezentowała nowy bolid [ZDJECIA]
Zawodnik pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej ma w swoim CV występy nie tylko w Manchesterze City, ale również FC Barcelonie. Były pomocnik zdecydował się jednak dołączyć do sztabu szkoleniowego Olimpika Donieck.
Zobacz także: Justyna Kowalczyk wyznała swój sekret
Były gwiazdor Manchesteru City w przeszłości grał dla nieistniejącego już Metalurgu Donieck i swoja trenerską karierę postanowił rozpocząć w tym regionie Ukrainy, co mogłoby zaskoczyć wielu jego fanów. - To świetne wrócić na Ukrainę i kontynuować karierę w roli trenera. Dziękuję Olimpikowi Donieck za tak ciepłe przyjęcie. Chcę powiększać moją wiedzę, pomóc drużynie i kontynuować naukę tutaj - napisał na Twitterze Yaya Toure.
Sprawdź: Marta Linkiewicz przeżyła prawdziwy KOSZMAR. Ludzie grozili jej ŚMIERCIĄ, wstrząsające fakty
Były reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zakończył karierę piłkarską na początku stycznia 2020 roku, po pół roku gdy dla chińskiego QD Huanghai. Najwięcej meczów w swojej karierze rozegrał w barwach Manchesteru City, który reprezentował aż przez 8 lat. Wybiegł na murawę w trykocie "Obywateli" 316 razy. W tym czasie strzelił 79 bramek i zanotował 50 asyst.