Shearer, który na kilka ostatnich kolejek sezonu objął posadę menedżera
Newcastle, nie uchronił zespołu przed spadkiem z Premier League. Nim to
jednak nastąpiło "Sroki" grały mecz z Liverpoolem. W tym spotkaniu
Barton wykonał brutalny wślizg na nogi Xabiego Alonso, za co został
usunięty z boiska i wykluczony z gry do końca sezonu. Wtedy Shearer
nazwał wejście swojego podopiecznego "wślizgiem tchórza". Te słowa
spotkały się z szybką i niewybredną ripostą Bartona: - Jesteś g..., nie
menedżerem. Masz g... taktykę.
Po takim wybryku wiele wskazywało na to, że krnąbrny pomocnik po
sezonie opuści St.James' Park. Zwłaszcza, że do powrotu w szeregi
Premiership zespół ma prowadzić właśnie Shearer. - Nic z tych rzeczy.
Joey ma jeszcze trzyletni kontrakt do wypełnienia w Newcastle - mówi
agent piłkarza, Willie McKay. Mówi się, że zainteresowany ściągnięciem
Bartona do Blackburn Rovers jest Sam Allardyce. - Joey nie chce
odchodzić z Newcastle. To tylko plotki - wyjaśnia McKay.
Barton w przeszłości wchodził w konflikt z prawem, a przez kluby,
których barw bronił był wielokrotnie zawieszany. Do najsłynniejszych
wybryków Anglika należy przede wszystkim zgaszenie cygara na policzku
partnera z zespołu w czasie występów w Manchesterze City.
Nawrzucał legendzie i nie chce odejść?
2009-05-30
20:14
Niesforny charakter już nie raz dał się we znaki 26-letniemu Joey Bartonowi. Ostatnim wybrykiem pomocnika Newcastle United było zwymyślanie legendy "Srok", Alana Shearera.