Nawrzucał legendzie i nie chce odejść?

2009-05-30 20:14

Niesforny charakter już nie raz dał się we znaki 26-letniemu Joey Bartonowi. Ostatnim wybrykiem pomocnika Newcastle United było zwymyślanie legendy "Srok", Alana Shearera.

Shearer, który na kilka ostatnich kolejek sezonu objął posadę menedżera Newcastle, nie uchronił zespołu przed spadkiem z Premier League. Nim to jednak nastąpiło "Sroki" grały mecz z Liverpoolem. W tym spotkaniu Barton wykonał brutalny wślizg na nogi Xabiego Alonso, za co został usunięty z boiska i wykluczony z gry do końca sezonu. Wtedy Shearer nazwał wejście swojego podopiecznego "wślizgiem tchórza". Te słowa spotkały się z szybką i niewybredną ripostą Bartona: - Jesteś g..., nie menedżerem. Masz g... taktykę.

Po takim wybryku wiele wskazywało na to, że krnąbrny pomocnik po sezonie opuści St.James' Park. Zwłaszcza, że do powrotu w szeregi Premiership zespół ma prowadzić właśnie Shearer. - Nic z tych rzeczy. Joey ma jeszcze trzyletni kontrakt do wypełnienia w Newcastle - mówi agent piłkarza, Willie McKay. Mówi się, że zainteresowany ściągnięciem Bartona do Blackburn Rovers jest Sam Allardyce. - Joey nie chce odchodzić z Newcastle. To tylko plotki - wyjaśnia McKay.

Barton w przeszłości wchodził w konflikt z prawem, a przez kluby, których barw bronił był wielokrotnie zawieszany. Do najsłynniejszych wybryków Anglika należy przede wszystkim zgaszenie cygara na policzku partnera z zespołu w czasie występów w Manchesterze City.

Najnowsze