Starcie Manchesteru United z Liverpoolem jest często określane mianem „Bitwy o Anglię”. Teraz jednak, zostając przy nomenklaturze wojskowej, to kibice „Czerwonych Diabłów” przeprowadzili szturm… na własny stadion i zablokowali możliwość rozegrania jednego z hitów Premier Legue. Początkowo wydawało się, że spotkanie może zostać jedynie przełożone, ale po wielu dyskusjach między zainteresowanymi stronami osoby odpowiedzialne za organizację spotkania podjęły decyzję, że należy je przełożyć. Na razie nie wiadomo, kiedy miałoby dojść do tego spotkania, na takie ustalenia jest jeszcze za wcześnie.
Nie żyje Andrzej Możejko, legenda Widzewa Łódź. Lewy obrońca był jednym z tych, którzy tworzyli "Wielki Widzew"
Kibice zablokowali możliwość rozegrania meczu
O przełożeniu spotkania poinformowała sama Premier League. - Z powodu wtargnięcia kibiców na Old Trafford, mecz Manchester United z Liverpoolem został przełożony. Jest to zbiorowa decyzja policji, obu klubów, Premier League oraz władz lokalnych – czytamy w komunikacie angielskiej ligi. Problemem, z jakim musieli zmierzyć się organizatorzy, było przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa piłkarzom i innym osobom zaangażowanym w przeprowadzenie spotkania.
- Zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim na Old Trafford pozostaje najważniejszym priorytetem. Rozumiemy i respektujemy siłę emocji, ale równocześnie potępiamy wszelkie akty przemocy, zniszczenia mienia oraz włamania, szczególnie przy obowiązujących ograniczeniach covidowych. Kibice mają wiele kanałów, którymi mogą wyrażać swoją opinię, ale dzisiejsze akcje mniejszej grupy z nich nie znajdują uzasadnienia – podkreśla Premier League w oficjalnym komunikacie.
Radykalny protest fanów Manchesteru United
Podłożem całego problemu jest niechęć kibiców „Czerwonych Diabłów” do rodziny Glazerów, która jest właścicielem klubu z Old Trafford. Fani nie zgadzają się z decyzjami podejmowanymi przez Glazerów, a ich wściekłość spotęgowała początkowa decyzja włodarzy United o dołączeniu do Superligi. Choć ostatecznie pomysł ten upadł, a przedstawiciele władz przepraszali za swoją decyzję, to nie uspokoiło fanów.