W Anglii niewiele kobiet zajmuje kierownicze stanowiska w profesjonalnej piłce. Jedną z nich jest Carolyn Radford, szefowa Mansfield Town, która obejmując czwartoligowy klub stała się najmłodszym prezesem brytyjskiego klubu w całym kraju. Nie ma wątpliwości, że jest też jedną z najpiękniejszych bossów na całym świecie!
Trzeba docenić rękę pięknej szefowej do prowadzenia swojej drużyny. Takiej cierpliwości brakuje nawet prezesom klubów PKO Ekstraklasy. Od ośmiu lat czwartoligowy klub prowadziło zaledwie pięciu szkoleniowców. Po latach, pod jej wodzą zespół wrócił na szczebel centralny.
Jest żoną Johna Radforda, biznesmena i właściciela zespołu. Kobieta była wówczas jego partnerką - małżeństwem zostali rok po objęciu przez nią sterów w zespole. Gdy Carolyn została szefową, decyzja wzbudziła wielkie kontrowersje, ale dziś większość fanów nie ma już nic przeciwko temu.
Radfordzi zainwestowali w klub wielkie pieniądze. Już na start, nowy właściciel wpłacił ponad 2,5 miliona złotych, co skutkowało późniejszym awansem. W ostatnim sezonie, Mansfield Town było o krok od awansu do trzeciej ligi. Ostatecznie zajęli jednak czwarte miejsce i przegrali w barażu z Newport County.