Piłkarz MU zapewnia posiłki potrzebującym. Marcus Rashford walczy z niedożywieniem brytyjskich dzieci

Piłkarz Manchesteru United rozpoczął swoją działalność w początkowym okresie odosobnienia, gdy piłkarze Premier League odmawiali zgody na obniżenie swoich zarobków w klubach. Nie patrząc na to Rashford zaczął współpracę z fundacją promując ją przez swój profil na Twitterze. A co więcej – dokładając własne środki, co w jednej chwili potroiło budżet akcji.

Rashford próbował też wciągnąć do akcji brytyjski rząd. Zrazu bez powodzenia, ale dzięki poparciu brytyjskiej prasy przed kilkoma uzyskał deklarację premiera Borisa Johnsona, który sam przeszedł zakażenie koronawirusem. Rząd sfinansuje po trzy posiłki posiłki dla 1,3 miliona niezamożnych uczniów i studentów w Wielkiej Brytanii w trakcie sześciotygodniowych wakacji letnich, w trakcie których szkolne stołówki są zamknięte.

Ale chociaż efekty akcji przerosły oczekiwania Marcusa Rashforda, on sam postanowił kontynuować ją i nadal zabiegać o posiłki dla potrzebujących.

„Wierzcie mi, że nie porzucę walki dotąd aż żadne dziecko w Zjednoczonym Królestwie nie przestanie się zastanawiać nad tym, skąd nadejdzie jego następny posiłek” - zadeklarował piłkarz wspominając, że sam korzystał z tego typu pomocy jako dziecko wychowywane przez samotna matkę pracującą długie dnie, by zarobić na choć jeden posiłek dziennie oprócz kolacji.