Właściciele oraz kibice Liverpoolu wiązali spore nadzieje wraz z pojawieniem się na Anfield Road Juergena Kloppa. W końcu wywalczył m.in. dwa razy mistrzostwo Niemiec i awansował do finału Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Jednak okazało się, że na wszystko potrzeba czasu i Niemiec nie odmieni gry zespołu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Latem może dojść do kadrowej rewolucji, a z klubem mogą pożegnać się Simon Mignolet, Christian Benteke i Joe Allen. Nie zostaną przedłużone wygasające w czerwcu kontrakty Kolo Toure, Jose Enrique i Jao Teixeiry.
W ich miejsce Klopp chciałby sprowadzić m.in. Marca-Andre ter Stegena, który reprezentuje barwy Barcelony, występując między słupkami mistrzów Hiszpanii w europejskich pucharach. Miałby zapewnić spokój, którego brakuje w poczynaniach dotychczasowego bramkarza.
Zobacz: Serie A: Empoli - Milan 2:2. Genialny Piotr Zieliński rozklepał Rossonerich! [WIDEO]
Jednak to Mario Goetze i Piotr Zieliński będą głównymi celami transferowymi - informuje "Daily Mail". O sprowadzeniu polskiego pomocnika na Anfield Road pisał już jakiś czas temu "Przegląd Sportowy". Wówczas niemiecki szkoleniowiec miał podobno złożyć ofertę w wysokości 10 milionów euro, lecz Udinese, z którego jest wypożyczony do Empoli odrzuciło tą propozycję. Również 21-latek nie chciał zmieniać klubu tuż przed Euro 2016.
Klopp bardzo dobrze zna potencjał, którym dysponuje Goetze i będzie chciał wykorzystać fakt, że pomocnik jest głównie rezerwowym w Bayernie Monachium.