Kiedy przed kilkoma dniami pojawiły się zdjęcia, na których Jakub Moder bierze udział w treningu Brighton & Hove Albion, kibicom polskiego pomocnika kamień mógł spaść z serca. Reprezentant Biało-czerwonych pojawił się bowiem zajęciach pierwszy raz od kwietnia ubiegłego roku, kiedy to w meczu z Norwich City doznał zerwania więzadeł. Szkoleniowiec ekipy z Premier League postanowił jednak znacząco ostudził zapał zarówno polskiego pomocnika, jak i jego kibiców. Na występ w tym sezonie nie ma szans.
To koniec marzeń fanów Jakuba Modera. Trener Polaka nie zostawił złudzeń, jeszcze poczeka
- Myślę, ze Jakub Moder i Tariq Lamptey będą dostępni do gry od następnego sezonu - stwierdził Roberto De Zerbi pytany przez dziennikarzy o sytuacje polskiego zawodnika. Fani polskiego pomocnika z pewnością liczyli, że Moder jeszcze przed zakończeniem sezonu 2022/23 pojawi się na murawie, jednak szanse na to drastycznie zmalały.
Po tych druzgocących doniesieniach o reprezentancie Polski wielu zaleje się łzami! Usłyszał koszmarną diagnozę, nie ma nadziei
Paradoksalnie wpływ na to ma dobra dyspozycja Brighton w ostatnim czasie. Ekipa Jakuba Modera zajmuje obecnie 8. miejsce w Premier League, mając na swoim koncie 49 punktów i trzy zaległe spotkania. Teoretycznie więc, Brighton cały czas liczy się w walce o europejskie puchary, a Jakub Moder w tym czasie może dostać odpowiednio dużo czasu, aby dojść do siebie i do końca wyleczyć uraz tak, aby wejść w nowy sezon pełen sił.