"Hit" 14. kolejki Premier League Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn był widowiskiem, o którym najlepiej szybko zapomnieć. Rok temu na White Hart Lane obie ekipy przygotowały dla kibiców wielkie show. "Koguty" wygrały po fantastycznym spotkaniu 5:3. Niedziela 29 listopada to jednak zupełnie inna bajka. Przez 90 minut meczu na palcach jednej ręki można policzyć groźne sytuacje pod obiema bramkami.
Zobacz: Jamie Vardy z rekordem wszech czasów Premier League! Kiedy on przestanie strzelać!?
Trudno napisać coś mądrego po takiej nudzie, więc skupimy się na dziwnych sytuacjach w drużynie Chelsea. Cesc Fabregas był cieniem samego siebie, z resztą tak jest od początku tego sezonu. Hiszpan chyba zapomniał okularów, gdyż notorycznie podawał do rywali lub na aut. To jeszcze nic. W jednym momencie kopnął piłką Williana w twarz...
Fabregas acting like a baby again pic.twitter.com/KVoGfXqDmv
— Arsenal Future (@WengerIsBetter) November 29, 2015
A później wymyślił takie cudo. Ta scenka to idealne podsumowanie jego występu.
Cesc Fabregas's excellent start to the season continues. pic.twitter.com/8LhETWYSYp
— Football Funnys (@FootballFunnys) November 29, 2015
Warto jeszcze wspomnieć o tym, że na stadionie Tottenhamu goście wyszli bez typowego napastnika. Na środku ataku z marnym skutkiem grał Eden Hazard. Diego Costa intensywnie się rozgrzewał podczas drugiej połowy, ale Mourinho ostatecznie kazał mu wrócić na ławkę rezerwowych. Tak skwitował to Hiszpan:
Diego Costa threw his warm up at Mourinho https://t.co/XxWUAbZhKt
— Troll Football (@Troll__Football) November 29, 2015
Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn 0:0
Tottenham: Lloris - Walker, Alderweireld, Vertonghen, Rose - Dier, Mason (57. Lamela) - Dembele, Eriksen, Son (75. N'Jie) - Kane
Chelsea: Begović - Ivanović, Zouma, Cahill, Azpilicueta - Fabregas, Matic - Willian (88. Kenedy), Oscar, Pedro (90. Loftus-Cheek) - Hazard
Żółte kartki: Rose, Kane, Walker, Vertonghen - Matić, Azpilicueta