Mowa o kryzysie z zaopatrzeniem stacji paliw w benzynę, który od kilku dni mocno daje się we znaki tamtejszym mieszkańcom. Przez weekend przed wieloma stacjami benzynowymi w Wielkiej Brytanii tworzyły się długie kolejki samochodów, niektórzy kierowcy godzinami czekali na zatankowanie swoich aut. Przyczyną problemów z zaopatrzeniem jest przede wszystkim brak kierowców cystern.
O tych słowach prezesa PZPN zrobiło się głośno. Wzruszający gest dla Jana Furtoka
Według ekspertów benzyna skończyła się na około dwóch trzecich z 5,5 tys. stacji zrzeszonych w stowarzyszeniu. Na pozostałych niedługo jej zabraknie. O problemach z zaopatrzeniem i konieczności zamknięcia niektórych stacji informowały już wcześniej koncerny BP, Shell i ExxonMobile.
Według przedstawicieli branży transportowej w Wielkiej Brytanii brakuje ok. 100 tys. kierowców ciężarówek. Po brexicie z Wysp wyjechało ok. 25 tys. kierowców, a pandemia Covid-19 na niemal rok wstrzymała proces uzyskiwania kwalifikacji przez nowych pracowników branży transportowej.
Problem dotyka wszystkich, o czym przekonał się Cristiano Ronaldo. Dziennikarze "The Sun" namierzyli wartego 220 tysięcy funtów Bentleya należącego do Portugalczyka - jeden z kierowców piłkarza na stacji pojawił się po 14:00 i po ponad siedmiu godzinach oczekiwania zmuszony był odjechać bez tankowania.
- Nawet mając tyle pieniędzy na koncie co Ronaldo, to jedzie on na tym samym wózku co wszyscy pozostali - powiedział anonimowo dziennikarzom mężczyzna, który poinformował gazetę o całej sytuacji.