Rykoszet. Prawdziwa zmora bramkarzy. W starciu z Derby podobna rzecz przytrafiła się Kuszczakowi. Polak skierował już całą masę ciała w jedną stronę, by nagle zostać zmuszonym do rzutu w drugą stronę. Większość bramkarzy dałaby już sobie spokój. Ale nie Polak. Fenomenalna parada już została ochrzczona przez brytyjskich żurnalistów mianem interwencji sezonu. Nic dziwnego:
Birmingham City zremisowała starcie z Derby 1:1 i dzięki Kuszczakowi jego zespół po trzech kolejkach ma pięć "oczek", zajmując w tabeli Championship siódmą lokatę.
Neymar zagra w Manchesterze United?
Aż dziwne, że do tej pory po Polaka nie zgłosiła się żadna ekipa z Premier League. Fachowców na Wyspach bowiem brakuje, tymczasem Polak od dawna notuje wręcz niesamowite statystyki na zapleczu najlepszej - wg. niektórych - ligi świata.