Barton wrócił do składu "Srok" po wyjściu z więzienia i odbyciu zawieszenia, jakie nałożyła na niego angielska federacja.
Pomocnik trafił za kraki, bo brutalnie pobił nastolatka w centrum Liverpoolu. Wcześniej skatował swojego kolegę z czasów gry w Manchesterze City, zgasił papierosa w oku juniora tego samego zespołu...Krotko mówiąc Barton to chuligan. Teraz chce się zmienić, ale kibice mu łatwo nie odpuszczają.
- Tak nie może być. Trzeba pozbyć się z naszej ligi chuligańskich wybryków. Stawiam na najlepszych piłkarzy. Barton gra, bo jest poprostu dobry - powiedział trener Newcastle Joe Kinnear.