Reprezentant Canarinhos nie dokończył środowego meczu z Atalantą Bergamo na San Siro w Mediolanie. W trakcie trwania potyczki musiał go zmienić doświadczony Claudio Bravo, który w przeszłości występował m.in. w Barcelonie. Pod koniec pojedynku Chilijczyk dostał jednak czerwoną kartkę, przez co byliśmy świadkami zupełnie niestandardowych obrazków. Starcie we Włoszech między słupkami bramki "Obywateli" dokończył... nominalny obrońca, Kyle Waker.
Teraz Guardiola co prawda nie będzie musiał uciekać się do tak desperackich kroków jak stawianie na defensora w roli golkipera, ale i tak dla szkoleniowca bez wątpienia jest to sytuacja bardzo mało komfortowa. Tym bardziej, że Manchester zgromadził do tej pory o 6 punktów mniej od Liverpoolu i ewentualna porażka na Anfield Road sprawiłaby, że strata względem "The Reds" zrobiłaby się już bardzo pokaźna i trudna do odrobienia patrząc przez pryzmat świetnej formy podopiecznych Jurgena Kloppa.
Polecany artykuł:
Katalończyk uspokaja jednak zapewniając, że Bravo na pewno sobie poradzi. - Dlaczego miałbym nie wierzyć w któregokolwiek z moich graczy? - pytał retorycznie szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Pierwszy gwizdek swoistej bitwy o Anglię w niedzielę, 10 listopada o godz. 17:30. Portal sport.se.pl już teraz zaprasza na relację na żywo z tego wydarzenia!