FC Barcelona, Neymar i Messi

i

Autor: East News

Barcelona pogrążona w kryzysie. Real i Atletico wciąż w wyścigu o tytuł

2016-04-18 17:19

Barcelona nie otrząsnęła się po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. W niedzielny wieczór podejmowała na Camp Nou Valencię i wydawało się, że odreaguje ostatnie niepowodzenia tym bardziej, że grała na Camp Nou. Jednak nic z tych rzeczy, ponieważ mistrzowie Hiszpanii przegrali trzecie z rzędu spotkanie w lidze i walka o tytuł rozpoczyna się od nowa.

Lampka ostrzegwcza

FC Barcelona była murowanym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii. Wydawało się, że nic i nikt nie zagrozi "Dumie Katalonii" w obronie tytułu. W marcu podopieczni Luisa Enrique mieli 8 punktów przewagi nad Atletico Madryt i aż 12 nad Realem. Czy ktoś wówczas o zdrowych zmysłach pomyślał, że po kilku tygodniach sytuacja w Primera Division zmieni się o 180 stopni?

Sygnałem, że coś zaczyna się dziać niedobrego był remis 2:2 z Villarealem, który zatrzymał kataloński walec i przerwał serię 12 kolejnych spotkań w lidze bez porażki. Następnie przyszła porażka w Gran Derbi z Realem na własnym terenie, później na Anoeta z Realem Sociedad, a w międzyczasie z Atletico w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów, która oznaczała pożegnanie się z marzeniami o obronie trofeum.

Barcelona pogłębia się w kryzysie

Natomiast w niedzielny wieczór Barcelona przegrała z Valencią przed własną publicznością, która jeszcze kilka tygodni zajmowała miejsce tuż nad strefą spadkową i była pośmiewiskiem w całej Europie. Na dodatek ponad dwa miesiące temu w Pucharze Króla mistrzowie Hiszpanii roznieśli "Nietoperzy" aż 7:0. Nie pomogło nawet pięćsetne trafienie w karierze Leo Messiego, na które czekał od 16 marca, a więc od pojedynku z Arsenalem Londyn w 1/8 Champions League.

Zobacz: Dani Alves po klęsce Barcelony... zwariował?! Przebrał się za kobietę i nagrał filmik [WIDEO]

"Duma Katalonii" nie przełamała zatem złej passy w Primera Division i zrównała się punktami z Atletico, z kolei przewaga nad Realem zmalała do zaledwie jednego punktu. Ostatni raz tak fatalna passa przytrafiła się drużynie z Camp Nou w 2003 roku i wówczas na koniec sezonu zajęła 6. miejsce.

FC Barcelona - Valencia CF 1:2 (0:2)
Bramki:

0:1 - Ivan Rakitić (sam.) 26'
0:2 - Santi Mina 45+1'
1:2 - Lionel Messi 63'

FC Barcelona: Claudio Bravo - Sergi Roberto, Gerard Pique, Javier Mascherano, Jordi Alba - Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Andres Iniesta - Lionel Messi, Luis Suarez, Neymar

Valencia CF: Diego Alves - Antonio Barragan, Shkordan Mustafi, Aymen Abdennour, Guilhermo Siqueira - Santi Mina (60' Paco Alcacer), Dani Parejo, Javi Fuego, Enzo Perez (74' Joao Cancelo), Andre Gomes - Rodrigo (88' Jose Gaya)

Najnowsze