Robert Lewandowski

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express

Dlaczego Barcelona nie może jeszcze kupić Roberta Lewandowskiego?

2022-05-31 12:33

Na pewno chce to zrobić. Kapitan reprezentacji Polski, jak opisuje „Bild” przypuścił frontalny atak na działaczy Bayernu Monachium. Lewandowski może być już myślami w Barcelonie, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że klub z Camp Nou musi jeszcze wiele zrobić, by móc go sprowadzić. W stolicy Katalonii czas kluczowych spotkań w sprawie transferu „Lewego”.

W poniedziałkowej konferencji prasowej z udziałem Lewandowskiego uczestniczył dziennikarz hiszpańskiej telewizji Sport. Od jego pytania rozpoczęła się konferencja i to była prawdziwa „bomba” tej konferencji. Lewandowski nie wyobraża sobie pozostanie w Monachium, a ci na razie nie chcą go puścić. FC Barcelona zaoferowała mistrzom Niemiec 32 miliony euro za polskiego napastnika, ale to ponoć za mało. Jak się okazuje – klub z Camp Nou więcej nie ma i będzie liczył na Mateu Alemanego.

Wielki powrót Lukasa Podolskiego na stadion Galatasaray! Wystarczył jeden post "Poldiego", żeby Instagram zapłonął

Mateu Alemany to postać, która odpowiada w Barcelonie za kreatywną politykę finansową. – W świecie futbolu powinno być więcej takich osób jak Mateu Alemany – mówił o nim Javier Tebas, szef LaLiga. Co jeszcze ma zrobić Barcelona, by zdobyć pieniądze na Lewandowskiego? Klub chce sprzedać Barça Studios. To podmiot, który zajmuje się produkcją multimedialną. Tworzy wielkie projekty, jak cały Matchday Barcelony. Potrzebuje jednak sporej inwestycji, by się rozwijać. To wielkie projekty, które mogą dać klubowi zyski wizerunkowe i finansowe, ale potrzebują inwestycji, by się rozwijać.

Piłkarze Bayernu zirytowani zachowaniem Lewandowskim? Pojawiły się sensacyjne doniesienia, emocje aż buzują

Tomaszewski masakruje Lewandowskiego: To on jest winny!

Taka sprzedaż nie jest jednak łatwa, bo zgodę na nią muszą też wydać tzw. Socios (kibice Barcelony, którzy płacą składki członkowskie).

Możliwa jest też sprzedaż 49 proc. praw do Barça Licensing & Merchandising. To miałoby dać klubowi zastrzyk gotówki. Nawet ponad 300 milionów euro. Kolejnym punktem spotkania ma być temat sprzedaży 10 proc. praw telewizyjnych funduszowi CVC. Za około 270 milionów euro. W obu tych przypadkach również musi nastąpić zgoda Socios. Na ewentualny interes Barcelony z funduszem CVC mogą źle patrzeć inne kluby LaLiga, ze względu na obawy wynegocjowania przed Barcelonę dużo korzystniejszych warunków niż inne kluby. Władze LaLiga wprost mówią, że żaden klub nie może bezpośrednio negocjować z funduszem i walczyć o lepsze warunki od reszty klubów. Umowa między CVC i klubami hiszpańskiej ekstraklasy już istnieje. Kontrakt LaLiga z CVC polegał na tym, że 37 klubów zgodziło się na otrzymanie pieniędzy w ramach pożyczki członkowskiej z zerowymi odsetkami, która byłaby zwracana przez 40 lat.

Erling Haaland wydał fortunę na zegarki. Tak pożegnał się z kolegami z drużyny, hojny gest

Klub ma problem z podpisaniem kontraktu z Sergim Roberto, którego umowa trwa tylko do końca czerwca. Barca zarobi około 20 milionów euro za sprzedaż Philippe Coutinho do Aston Villi. Wiele też wskazuje na to, że klub opuści Frankie de Jong. Na Holenderze mógłby zarobić od 50 milionów euro w górę.   

Bayern szuka następcy Lewandowskiego. Kolejne nazwisko łączone z mistrzami Niemiec

Sonda
Gdzie będzie grał Robert Lewandowski w przyszłym sezonie?
Najnowsze