Losy niedzielnego spotkania rozstrzygnęły się w 26. minucie, kiedy piłkę kilka metrów przed polem karnym ustawił Lionel Messi. Argentyńczyk wykonał rzut wolny idealnie i zdobył jedynego gola w tym meczu. Jak się okazało, było to trafienie na wagę trzech punktów.
W całym meczu Barcelona miała zdecydowaną przewagę. Pierwszą połowę Atletico zaczęło agresywnym pressingiem, ale z biegiem czasu rysowała się różnica pomiędzy zespołami. Goście nie oddali do przerwy ani jednego celnego strzału. Gospodarze - wręcz odwrotnie. Zatrudniali Jana Oblaka bardzo często i tylko świetna dyspozycja Słoweńca sprawiła, że Barca nie zdobyła większej liczby bramek.
Po zmianie połów Barcelona grała już uważniej w defensywie. Na dobrą sprawę nie pozwoliła rywalom na stworzenie klarownej sytuacji. Raz interweniować musiał Marc-Andre Ter Stegen, ale z tą piłką Niemiec nie mógł mieć kłopotów. Piłka wpadła również do bramki miejscowych, lecz w tamtej sytuacji jeden z piłkarzy z Madrytu był na pozycji spalonej. Podwyższyć wynik mogli zawodnicy z Katalonii. Luis Suarez, Philippe Coutinho i Sergio Busquets nie potrafili znaleźć recepty na Oblaka i więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło.
Ta wygrana powiększyła przewagę Barcelony w tabeli. Ekipa z Camp Nou ma już osiem punktów więcej od Atletico i jest na autostradzie do mistrzostwa Hiszpanii.
FC Barcelona - Atletico Madryt 1:0
Bramka: Leo Messi 26 (w)
Żółte kartki: Leo Messi, Ivan Rakitić - Sime Vrsaljko, Jose Gimenez
Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Umtiti, Pique, Alba - Rakitić, Busquets, Iniesta (35. Gomes) - Coutinho (84. Paulinho), Messi, Suarez
Atletico: Oblak - Vrsaljko (59. Correa), Gimenez, Godin, Filipe Luis (75. Lucas) - Saul, Thomas, Gabi (66. Gameiro), Koke - Costa, Griezmann
UFC Auckland
Zapraszamy na relację na żywo z gali UFC Fight Night 168 w Auckland. Początek karty głównej z udziałem Karoliny Kowalkiewicz i Michała Oleksiejczuka o godzinie 1:00.
Jeszcze chwila, jeszcze moment i rozpoczniemy kartę główną dzisiejszej gali UFC w Auckland!
Podczas karty głównej UFC Fight Night 168 obejrzymy pięć pojedynków. W walce wieczoru Paul Felder zmierzy się z Danem Hookerem. Cała karta walk gali z Auckland do zobaczenia tutaj!
W minionych walkach nie brakowało efektownych nokautów!
WOW! ?@ZubairaTukhugov's left hook spells the end for Aguilar! #UFCAuckland ?? pic.twitter.com/CaN4y2XgUl
— UFC Europe (@UFCEurope) February 22, 2020
Hala wypełniona niemal po brzegi! Czekamy na wyjście pierwszych gwiazd karty głównej do oktagonu.
Emocje były już podczas ceremonii ważenia. Oby wydarzenia w oktagonie także dopisały!
Trwa zapowiedź pierwszego pojedynku. Brad Riddell i Magomed Mustafaev lada moment wyjdą do oktagonu!
Zawodnicy już w drodze do klatki. Do tej pory w siedmiu walkach, kibice obejrzeli cztery nokauty!
Zaczynamy kartę główną! Riddell - Mutasfaev!
Pierwsza runda za nami. Riddell posłał Mustafaeva na matę, ale faworyt gospodarzy nie był w stanie skończyć pojedynku. Cztery minuty dominacji Rosjanina z Dagestanu.
Druga runda nieco bardziej wyrównana. Dużo uderzał Riddell, ale ostatnie półtorej minuty znów należało do Mustafaeva, który dominował pod siatką.
Zakrwawiona głowa Riddella po zderzeniu z rywalem. Publiczność szaleje, a ten mając Mustafaeva w parterze jeszzcze macha, prosząc o więcej dopingu. Efektowne ciosy w samej końcówce. Czekamy na decyzję!
29-28, 29-28, 28-29 przez niejednogłośną decyzję wygrywa Brad Riddell! Szaleństwo na trybunach, dzięki wygranej ulubieńca lokalnej publiczności.
W drugiej walce Ben Sosoli zmierzy się z Marcosem Rogério de Limą. A później już czas na polskie emocje - do klatki wejdzie najpierw Karolina Kowalkiewicz, a po niej Michał Oleksiejczuk!
Zawodnicy ruszają już w stronę klatki! Za moment drugie starcie karty głównej.
Nietypowy sześciopak na brzuchu Bena Sosoliego! W oktagonie miejsca na żarty nie będzie!
I guess USADA will be showing up for more tests after seeing how jacked I am. pic.twitter.com/kYQhSa9Wwr
— Ben Sosoli (@BenSosoli) February 22, 2020
Zaczynamy drugą walkę karty głównej!
NOOOOKAUT! Obaj wymienili mnóstwo ciosów, ale gdy de Lima trafił bombą bardzo celnie, nie było co zbierać. Znakomity prawy sierp.
Marcos Rogerio de Lima właśnie dziękuje fanom, a my już czekamy na walki Karoliny Kowalkiewicz i Michała Oleksiejczuka. Ostatnie chwile!
Krótka przerwa przed walką Kowalkiewicz z Chinką!
Polka zmierzy się z Yan Xiaonan i musi wygrać, jeśli marzy o pozostaniu w organizacji. Przegrała trzy ostatnie pojedynki - z Jessicą Andrade, Michelle Waterson i Aleksą Grasso.
Chinka walczyła trzynaście razy w swojej karierze, triumfując jedenastokrotnie i przegrywając tylko raz.
Yan jeszcze nie przegrała w UFC. Czy Polka sprawi niespodziannkę?
Yan Xiaonan już w drodze do ringu! Przed walką przekazano wsparcie dla całego chińskiego narodu w ciężkiej walce z koronawirusem.
W drodze do ringu Karolina Kowalkiewicz! Było widać łzy w oczach naszej reprezentantki.
ZACZYNAMY WALKĘ KAROLINY KOWALKIEWICZ!
I runda
Ma jakiś problem z prawym okiem Kowalkiewicz. Polka przeciera oko, z czego korzysta Yan i stara się wtedy atakować. Dużo wymian ciosów, ale Chinka jest szybka i częściej dosięga głowy łodzianki. Nieudana próba dźwigni na rękę po stronie Polki.
I runda
Pierwsza runda zdecydowanie dla Yan. Chinka trafia częściej, dwukrotnie sprowadziła Kowalkiewicz. Duża opuchlizna pod okiem łodzianki.
I runda
Kowalkiewicz powiedziała, że widzi potrójnie, ale mówi, że może walczyć. Bada ją lekarz.
II runda
Zaczynamy drugi pojedynek.
II runda
Mnóstwo ciosów wyprowadza Yan, Kowalkiewicz próbuje chować oko, z którym ma duży problem. Polka szuka obalenia i klinczu, tak jak radzili jej trenerzy.
II runda
Koniec drugiej rundy. Polka potrzebuje nokautu, jeśli chce myśleć o wygranej. Widać, że oko doskwiera jej bardzo mocno...
III runda
Zaczynamy ostatnią rundę! Do boju Karolina!
III runda
Kolejny raz Polka sprowadzona do parteru. Kowalkiewicz szuka jednak dźwigni.
III runda
Szukała dźwigni na nogę Kowalkiewicz, ale Chince udało się wyjść z tej pozycji.
III runda
KONIEC POJEDYNKU! Będzie decyzja sędziów, ale ta może być tylko jedna. Chinka wygrywa po raz piąty w UFC, piąty raz przez decyzję!
30-26, 30-26, 30-26 - jednogłośna wygrana dla Yan Xiaonan!
Yan zdominowała Karole, przykro sie to oglądało. Szacun za serducho. #UFCAuckland
— JoshuaGrey (@Joshua_194cm) February 23, 2020
Miejmy nadzieję, że drugi pojedynek z udziałem Polaka na gali w Auckland zakończy się happy endem. Oleksiejczuk lada moment podejmie Crute'a.
Faworytem tego starcia jest Michał Oleksiejczuk. Kurs na Polaka wystawiony przez bukmacherów pozwala zarobić około 70 groszy za każdą postawioną złotówkę!
@KarolinaMMA serducho do walki wielkie ale niestety za mało na Chinke... szkoda. Zobaczymy co dalej ale chyba już inne priorytety w życiu co zrozumiałe. Głowa do góry Karola! #UFCAuckland
— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma) February 23, 2020
Michał Oleksiejczuk już w drodze do oktagonu!
Jimmy Crute w drodze do oktagonu! Czas na co-main event gali UFC Fight Night 168!
Oleksiejczuk vs Crute. Lepiej nie mrugać. #UFCAuckland
— Michał Mitrut (@Mich_Mit) February 23, 2020
ZACZYNAMY WALKĘ MICHAŁA OLEKSIEJCZUKA!
I runda
Dziesięć sekund, Crute nurkuje po nogi pod sierpem Polaka i Oleksiejczuk na macie. Australijczyk mądrz rozpoczyna pojedynek.
I runda
Pół rundy dominował przy siatce i w parterze Crute. Polak na chwilę zerwał klincz i uciekł z niekorzystnej płaszczyzny. Po chwili znowu leży na plecach.
KONIEC! Niestety, nie był to najlepszy, polski wieczór w UFC. Australijczyk szukał kimury, "Lord" skręcił się w złą stronę i musiał się poddać.
Cóż, niezbyt fajne dwudzieste piąte urodziny Michała Oleksiejczuka. Niczego nie zdążył pokazać. #UFCAuckland
— Michał Mitrut (@Mich_Mit) February 23, 2020
To tyle emocji z udziałem Polaków na gali UFC w Auckland. Nie był to najlepszy wieczór dla Karoliny Kowalkiewicz i Michała Oleksiejczuka. Dziękujemy za obecność. To jednak nie koniec sportowych emocji tej nocy. Przypominamy, że wciąż czekamy na walkę Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem! Relacja na żywo przeprowadzona będzie TUTAJ!