Kibice FC Barcelona po klęsce w sezonie 2019/20 otwarcie żądają zmian w klubie ze stolicy Katalonii. Fani ekipy z Camp Nou najpierw chcieli zwolnienia Quique Setiena, później głośnych transferów i odejścia prezydenta - Josepa Bartomeu. Na razie spełniono tylko punkt pierwszy z tej listy. Niewiele wskazuje także, by dwa kolejne miały się ziścić. Bartomeu najwyraźniej nie zamierza się poddawać, mimo że wpędził klub w ogromne problemy sportowe i finansowe. Nie można więc wykluczyć, że Barcę czekają bardzo chude lata. Obecnie "Blaugrany" nie stać nawet na transfery po przeciętnej cenie. Opowiedział o tym prezes... Olympique Lyon.
Francuski klub był chętny sprzedać jedną ze swoich największych gwiazd Barcelonie. Memphis Depay miał kosztować 30 milionów euro, co na szczycie europejskiego futbolu nie jest kwotą szczególnie dużą. Jednak Barcelony nie stać nawet na taki wydatek. Jean-Michel Aulas podkreślił, że FC Barcelona stwierdziła, że w tym momencie nie stać jej na taki transfer. W dużej mierze jest to wina pandemii koronawirusa, która doprowadziła do strat w klubowej kasie. W podobnym tonie wypowiedział się trener "Dumy Katalonii".
Piłkarz Legii to SZALONY PIRAT drogowy?! Po jego rajdzie po Warszawie TRAGEDIA była o krok
- Aby Depay do nas trafił, najpierw musimy kogoś sprzedać. Do sezonu przygotowujemy się z tą grupą piłkarzy, którą mamy w zespole - powiedział w rozmowie z Fox Sports Ronald Koeman.