Ikera Casillasa nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi piłki nożnej. Były bramkarz to jedna z największych postaci nie tylko futbolu hiszpańskiego, ale również światowego. Przez wiele lat zachwycał świetnymi interwencjami i niesamowitą sprawnością w bramce. Ponadto na próżno było szukać afer z jego udziałem, co jedynie zwiększało jego grono sympatyków.
Iker Casillas bombardowany krytyką. Mocno mu się oberwało
W minioną niedzielę wielu jego fanów zostało wprawionych w osłupienie. A wystarczył do tego jeden wpis byłego zawodnika. - Mam nadzieję, że będziesz mnie szanować: jestem gejem - brzmiał wpis Casillasa na Twitterze. Twitt zebrał tysiące lajków, a zdanie Casillasa błyskawicznie obiegło wszystkie media sportowe na całym świecie.
Jednak po pewnym czasie wpis zniknął. Hiszpan przyznał, że padł ofiarą hakerów. - Zhakowano mi konto. Na szczęście wszystko w porządku. Przepraszam wszystkich moich obserwujących. I oczywiście ogromne przeprosiny dla społeczności LGBT - oświadczył były bramkarz. Ale pojawiły się spekulacje, że taki wpis był jedynie bardzo niefortunnym żartem, związanym z plotkami łączącymi Casillasa choćby z Shakirą.
Dlatego na Casillasie nie zostawiono suchej nitki i spadła na niego lawina krytyki. - To nie jest coś, z czego można żartować, aby przyciągnąć uwagę i tweety. Jeśli Casillas został zhakowany, ważne jest, aby znaleźć osobę, która to zrobiła. To odrażające, ponieważ seksualność nie jest sprawą nikogo - powiedziała cytowana przez "The Sun" Amal Fashanu, kuzynka Justina Fashanu, który jako pierwszy zawodowy piłkarz przyznał się do homoseksualizmy. W brytyjskich mediach pojawiło się wiele artykułów krytykujących zachowanie Casillasa.