- Sytuacja, którą przeżywa Barcelona pozwala sądzić, że to Real jest w lepszym położeniu – mówi Jerzy Dudek w rozmowie z naszym portalem. - Klasyki między tymi ekipami zawsze są ciekawe i to bez względu na aktualną formę. Ostatnie ruchy Barcy oceniam pozytywnie, bo dużo się dzieje w tym klubie. Mam na myśli transfer Philippe’a Coutinho do Aston Villii, obniżenie kontraktu Samuela Umtitiego co pozwoliło na sprowadzenie Ferrana Torresa z Manchesteru City. Do dyspozycji trenera Xaviego będzie Ansu Fati. Trzeba powiedzieć, że Barcelona gra o pełną pulę, żeby te najbliższe miesiące tego sezonu dodały jej pewności siebie. W półfinale Superpucharu grają topowe drużyny, bo przecież w drugiej parze mamy Atletico Madryt z Bilabo. Przeprawa do finału będzie bardzo ciężka. Barcelona celuje w trofeum, bo tak jak powiedziałem, jest jej to potrzebne. Ale dla Dumy Katalonii zaświeciło się światełko w tunelu – zaznacza były kadrowicz.
Real jest liderem ligi hiszpańskiej. Nad Sevillą ma pięć punktów przewagi, a nad Barceloną aż siedemnaście. - Uważam, że piłkarze Barcelony będą zdeterminowani, ale mimo wszystko stawiam na Real Madryt – stwierdza polski bramkarz. - Wydaje się, że „Królewscy” mają więcej do pokazania i to nawet mimo porażki z Getafe na początku roku. W mojej ocenie jest faworytem. Ta drużyna jest dopracowana, przecież jej przewaga w tabeli Primiera Division nad rywalami jest znaczna, a nad Barcą ogromna. Dla Barcelony to ostatnia szansa, aby ten sezon jeszcze uratować. W bardziej komfortowej sytuacji dla mnie jest ekipa z Madrytu. Liczę na to, że duet Karim Benzema i Vinicius Junior przeprowadzi spektakularną akcję, która okaże się na wagę finału – zapowiada Jerzy Dudek w rozmowie z naszym portalem.
Słynny polski szkoleniowiec o nowym selekcjonerze kadry. To on powinien przejąć drużynę narodową!
