Zmiana barw przez Polaka to jeden z ulubionych tematów dociekań i spekulacji tegoż serwisu. Gdy tylko kapitanowi Biało-Czerwonych zdarzą się dwa-trzy mecze bez gola – a ostatnio nie zdołał w lidze trafić do siatki Getafe, nieodmiennie pojawiają się sugestie jego odejścia z Blaugrany. Tym razem nawet dwa gole zaaplikowane we wtorkowy wieczór piłkarzom Benfiki, które przyczyniły się do wygranej Katalończyków 5:4, nie ostudziły dziennikarskich głów.
Katalończycy znów „sprzedają” Roberta Lewandowskiego, kierunek od lat ten sam. „Propozycja nie do odrzucenia”
„Polski napastnik nie jest w najlepszej formie i zaczyna poważnie rozważać możliwość opuszczenia Barcy po zakończeniu obecnego sezonu” – pisze El Nacional. I – jak zwykle – wskazuje nawet bardzo konkretny kierunek odejścia „Lewego”. „Według źródeł zbliżonych do piłkarza, klub saudyjskiej Pro League złożył mu propozycję finansową nie do odrzucenia” – zaznaczają autorzy.
I snują bardzo konkretne domysły w tym zakresie. „Oferta obejmuje pensję przekraczającą 50 milionów euro rocznie, kwotę trudną do odrzucenia nawet dla piłkarza o jego prestiżu i karierze” – głosi tekst w El Nacional. Wymienia też nazwiska zawodników, którzy mieliby zmienić polskiego snajpera w szeregach Barcelony. Żadnych zaskoczeń – dodajmy: Viktor Gyökeres, Victor Osimhen i Alexander Isak.
Rozpętała się burza, kiedy wyciekły prawdziwe zarobki Roberta Lewandowskiego w Barcelonie! Te kwoty sprawiają, że aż kręci się w głowie
Rozstanie z Polakiem – zdaniem autorów – oznaczałoby „ulgę dla finansów klubu”. Na razie jednak – o tym El Nacional nie wspomina… - coraz bliżej jest nie tyle rozstanie Roberta Lewandowskiego z Barceloną, co raczej przedłużenie z automatu jego dotychczasowej umowy z Katalończykami na sezon 2025/26. Supersnajper bardzo bliski jest już osiągnięcia bariery 55 procent meczów w całym sezonie (w którym Barca maksymalnie rozegrać może 63 spotkania). Nie mówiąc już o tym, że – zgodnie z ocenami ekspertów od piłkarskiego marketingu, powstałymi zaraz po przeprowadzce do Katalonii - polski napastnik gotów jest karierę kontynuować raczej w Major League Soccer, niż na Bliskim Wschodzie...