FC Barcelona pokonała w niedzielny wieczór Espanyol na wyjeździe 4:2 i jej przewaga nad resztą rywali w LaLiga jest na tyle duża, że już nikt nie odbierze podopiecznym Xaviego mistrzostwa. Robert Lewandowski był jednym z bohaterów tego meczu i całego sezonu – przeciwko Espanyolowi zdobył dwie bramki, a w całych rozgrywkach ma obecnie 21 goli i przewodzi klasyfikacji strzelców. Po meczu, w którym nie obyło się bez skandalu, Lewandowski podkreślał, jak ważne jest dla niego, ale także dla całego klubu, to mistrzostwo. – Wielka duma i wielkie szczęście, nie tylko dlatego, że jest to 12 mistrzostwo w karierze, ale w pierwszym sezonie mistrzostwo LaLiga to naprawdę jest wielki wyczyn patrząc na to, jaki proces przechodziła Barcelona i przechodzimy cały czas, i jak ciężki czas był w ostatnich latach – powiedział Lewandowski na antenie Eleven Sports – Ten sezon, ten tytuł jest nie tylko bardzo ważny dla piłkarzy, ale też dla całego klubu. Mam nadzieję, że to jest dopiero pierwszy krok do tego żeby pójść do przodu i jeszcze się rozwinąć – dodał.
Lewandowski szczęśliwy po mistrzostwie Hiszpanii. Wskazał co było kluczem do sukcesu
Robert Lewandowski został także zapytany, kiedy poczuł, że mistrzostwo jest już w rękach Barcelony. Polski napastnik wskazał, że ważne były mecze przeciwko największym rywalom, czyli Realowi i Atletico. – Nigdy tak do końca nie byłem pewny. Wiadomo, że ta przewaga była, ale chyba mecz z Realem Madryt na Camp Nou był takim momentem, gdzie tą przewagę powiększyliśmy i tak naprawdę od nas zależało, kiedy to mistrzostwo zdobędziemy. To był taki punkt kluczowy, gdzie ta przewaga mocno wzrosła i później już kontrolowaliśmy sytuację. Mecz z Atletico Madryt tak samo był bardzo ważny, który może nie przypieczętował tego, ale dał taki sygnał, że jesteśmy na pierwszym miejscu i chcemy tam zostać – powiedział polski napastnik.
Lewandowski wyjawił, że jego zdaniem bardzo ważna była konsekwencja w grze i wygrywanie, choćby skromnym wynikiem, kolejnych spotkań. Kluczowa była tu defensywa i zapytany o najlepszego piłkarza w sezonie, miał problemy, by to zrobić. – Myślę, że my dobrze pokazaliśmy się jako drużyna. Defensywnie graliśmy bardzo dobrze, dużo meczów na 1:0 (…) zachowawczość popłaciła. Ciężko powiedzieć, Marc Ter Stegen, patrząc na interwencje w meczach, jak bronił, to zdecydowanie jest osoba zasługująca na wyróżnienie, ale myślę, że wielu zawodników można wymienić – Zdecydował Lewandowski. I zapowiedział, że chce jeszcze strzelić parę bramek, by przypieczętować koronę króla strzelców. – Mamy cztery mecze więc na pewno będę chciał coś w swoim dorobku podreperować i mam nadzieję, że tak się stanie – zakończył.
Listen on Spreaker.