Polak pobity i okradziony w Barcelonie! Przyjechał dla Lewandowskiego, a wylądował w szpitalu, przerażające doniesienia

Robert Lewandowski został zaprezentowany jako piłkarz Barcelony, jednak jeden z naszych rodaków, który przybył na Camp Nou, aby zobaczyć kapitana reprezentacji Polski w nowej roli, został pobity i okradziony w stolicy Katalonii. Jego słowa są porażające, nie da się ukryć, że ma za sobą wyjątkowo przykrą przygodę.

Co za sceny na Camp Nou! Lewandowski w otoczeniu mamy i żony! Obrazki, które poruszają najtwardsze serca

Przyjechał na prezentację Lewandowskiego. Został pobity i okradziony

Dziennikarz "sport.pl", Dominik Wardzichowski, który był obecny na stadionie Barcelony przed prezentacją Roberta Lewandowskiego, złapał do rozmowy jednego z fanów z szalikiem reprezentacji Polski i chciał przeprowadzić z nim rozmowę. Okazuje się, że nasz rodak, mieszkający nacodzień w Niemczech, doznał w stolicy Katalonii wyjątkowo przykrego zdarzenia, gdyż został okradziony i pobity,

- Przyjechałem z Niemiec specjalnie dla "Lewego". Jako ciekawostkę powiem, że zostałem okradziony i pobity. Wciąż są ślady, byłem na policji i w szpitalu w nocy. Nie polecam chodzić wieczorem samemu, bo zostałem zaatakowany. Przykre to słyszeć, bo jestem pierwszy raz w Hiszpanii i nie spodziewałem się tego - mówił przepytywany mężczyzna.

Robert Lewandowski zaprezentowany na Camp Nou! Masa kibiców i wzruszające sceny!

Robert Lewandowski przywitany przez kibiców Barcelony. Jego powitanie przyciągnęło tłum

Sama prezentacja Roberta Lewandowskiego w Barcelonie była bardziej niż udana. Polak stanął przed ponad 50-tysięcznym tłumem, który przywitał go aplauzem i wiwatami. Zawodnik przemówił do fanów po katalońsku, zaprezentował swoje umiejętności w żonglowaniu piłką i wziął udział w sesji fotograficznej z członkami swojej rodziny.