Zarówno Real Madryt jak i FC Barcelona nie prezentują się w tym sezonie najlepiej, choć zdecydowanie większe, przede wszystkim finansowe, problemy ma klub ze stolicy Katalonii. El Clasico miało dać odpowiedź na to, w jakiej formie znajdują się zespołu i w którym kierunku podążają. Choć Real Madryt nie zagrał wspaniałego meczu, to jednak zdołał pokonać swojego największego rywala i zainkasował ważne trzy punkty. Zwycięstwo na Camp Nou może napędzić podopiecznych Carlo Ancelottiego na kolejne tygodnie rywalizacji w LaLiga i Lidze Mistrzów. Po drugiej stronie znajduje się natomiast Ronald Koeman i jego drużyna. Choć wydawało się, że Barcelona zaczyna powoli odrabiać straty w lidze, to znów przeplata niezłe spotkania tymi dużo gorszymi, a porażki w krótkim czasie z oboma największymi klubami z Madrytu z pewnością są bardzo bolesne dla fanów „Dumy Katalonii”. Do tego stopnia, że wściekli po porażce z Realem kibice nie pozwolili Ronaldowi Koemanowi spokojnie opuścić stadionu.
Zobacz, jak wyglądało pożegnanie Leo Messiego z Barceloną
Kibice otoczyli samochód Koemana, niepokojące nagranie spod stadionu
W internecie zaraz po meczu pojawiło się nagranie, na którym widać, że fani nie pozwalają trenerowi Barcelony spokojnie odjechać do domu. Część chciała jedynie zrobić zdjęcie Holendrowi, jednak sporo było takich, którzy uderzali ze złością w samochód szkoleniowca czy obrażali go słownie. Sytuacja wyglądała niezwykle niepokojąco, jednak ostatecznie Koeman zdołał odjechać i zostawić za sobą wściekłych fanów.
Włosi przejechali się po Piotrze Zielińskim. Poważne zarzuty pod adresem reprezentanta Polski
FC Barcelona nie pozostawiła jednak tej sytuacji bez reakcji. Klub stanowczo potępia ataki skierowane w zatrudnionego w nim szkoleniowca i zapewnia, że postara się zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. – FC Barcelona publicznie potępia akty przemocy i pogardy, których doświadczył nasz menedżer opuszczając Camp Nou. Klub podejmie środki bezpieczeństwa i dyscyplinarne, aby takie niefortunne wydarzenia już się nie powtórzyły – czytamy w komunikacie klubu.
