Hiszpańskie media zapowiadały, że Ronaldinho na Camp Nou, w starciu z Deportivo La Coruna, zadebiutuje w roli pracownika klubu z Katalonii. Miał tylko usiąść w loży, obejrzeć spotkanie, kilka razy się uśmiechnąć i wrócić do zabawy. Takie prawo "ambasadora". Niestety, wyszło średnio. Realizator transmisji długo poszukiwał sylwetki brazylijskiego gracza, ale ten nie zjawił się na Camp Nou nawet na chwilę. Opublikował za to zdjęcie na Instagramie. Z szampańskiej zabawy na plaży w Casteldelfs. Gdzie kolejny raz udowodnił, że praca bywa ważna, ale tylko wtedy, gdy nie wadzi piłkarzowi w innych planach.
Co każe zadać jedno pytanie. Komu potrzebny ambasador, który zapomina przyjść do roboty?
Dia de matar a saudade de Castefa: Futvoley, afilhados e o carinho de todos amigos!! Meu amigo Mimo, gracias por todo!! El rincón del crack aún está!! ⚽☀ #Castefa #España
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ronaldo de Assis Moreira (@ronaldinhooficial) 15 Paź, 2016 o 10:08 PDT