Robert Lewandowski miał przerwę od 4 października, ale w sobotę po ponad trzech tygodniach wrócił do gry. Jego walka z czasem była jednym z głównych tematów przed El Clasico, które dostarczyło mnóstwo emocji. Przez dłuższą część meczu FC Barcelona prowadziła przed własną publicznością 1:0 po golu Ilkaya Gundogana, ale w drugiej połowie sprawy w swoje ręce wziął Jude Bellingham. Angielski gwiazdor Realu Madryt rozpoczął swój popis w 68. minucie, notując efektowne trafienie z dystansu, a w doliczonym czasie gry zapewnił "Królewskim" cenne trzy punkty. Odwrócenie losów meczu zbiegło się w czasie z powrotem Lewandowskiego, który w 61. minucie zmienił Ferrana Torresa i prosto z murawy musiał pogodzić się z pogonią Realu.
Rosjanin nie patyczkował się, mówiąc o Lewandowskim
Niefortunna zmiana Lewandowskiego odbiła się szerokim echem m.in. w... Rosji. Jeden z tamtejszych ekspertów, Wadim Łukomski, kompletnie nie może zrozumieć tej decyzji Xaviego. Jego zdaniem wymiana Ferrana Torresa na Polaka była bezsensowna i niepotrzebna. Na potwierdzenie swych słów przytoczył nawet konkretne statystyki!
"Lewandowski wszedł za Ferrana w 61. minucie. Dlaczego? Skoro na tym etapie Barca miała 45 proc. posiadania piłki i potrafiła grać w kontratakach? To dosłownie jedyny scenariusz, w którym Ferran byłby bardziej odpowiedni, ale najwyraźniej Xavi z góry zdecydował, że da Polakowi dokładnie pół godziny" - napisał Rosjanin w felietonie dla portalu sports.ru.