Szatnia Realu Madryt wciąż podzielona? Spięcie na linii Casillas - Arbeloa

Cała "kłotnia", o ile można to tak nazwać, zaczęła się na Twitterze. Alvaro Arbeloa udostępnił na swoim profilu skarb kibica Realu Madryt. Sęk w tym, że autor tej publikacji bardzo niepochlebnie wypowiadał się o kapitanie "Królewskich" - Ikerze Casillasie - którego mocno krytykował i nazywał między innymi "rakiem Realu"

Morderczy trening Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wraca do formy [WIDEO]

Bramkarz poczuł się chyba dotknięty takim zachowaniem kolegi z zespołu, bo nie omieszkał na swój sposób mu się odgryźć. Polubił jedno ze zdjęć wrzuconych przez Arbeloę na Instagrama, pod którym widniał komentarz oczerniający obrońcę.

Poziom całego sporu nie odbiegał specjalnie od tego znanego m.in. ze szkół czy piaskownic, dlatego też Arbeloa postanowił to zakończyć i wydał specjalne oświadczenie. "Nigdy w życiu nie powiedziałem złego słowa o koledze z drużyny i nie miałem zamiaru tego robić. Przepraszam mojego kolegę z zespołu i kapitana Ikera Casillasa oraz wszystkich kibiców Realu Madryt, którzy mogli poczuć się urażeni" napisał.

Konflikt między piłkarzami trwa już od pewnego czasu. Wszystko zaczęło się, gdy Arbeloa stanął po stronie skłóconego z Casillasem Jose Mourinho, ówczesnego trenera Realu. Jednak czy Twitter lub Instagram to miejsce na załatwianie prywatnych sporów?

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail