Wydawało się, że „Blaugrana” dokona transferu piłkarza zimą, gdyż Garcia wzbudzał zainteresowanie kilku klubów, a w Barcelonie nie zawsze miał miejsce w składzie.
Flick się nie zgodził
Okazało się, że klub z Katalonii był już dogadany z włoskim Como, i w styczniu Garcia miał zmienić ligę. Szczegóły ujawnił włoski dziennikarz Fabrizo Romano. Katalończycy mieli zainkasować za obrońcę 7 mln euro, plus dodatkowy bonus pieniężny. Okazuje się, że na transfer nie zgodził się trener Barcy, Hansi Flick, który w ostatniej chwili go zablokował. Uważa on Garcię za bardzo ważnego zawodnika, a ten rewanżuje się ostatnio świetnymi występami. Nie dość, że jest pewnym punktem defensywy, to strzela ważne gole dla swojego zespołu. Zdobył bramkę w fascynującym meczu z Benfiką w Lidze Mistrzów (5:4 dla Barcelony), a ostatnio zaliczył trafienie w meczu ligowym przeciwko Sevilli. Garcia może grać jako środkowy obrońca, ale również jako defensywny pomocnik. Wyróżnia go znakomita gra głową. W obecnym sezonie wystąpił w 14. meczach ligowych na 23 jakie rozegrała Barcelona.
W Manchesterze u Guardioli
Jest wychowankiem „Dumy Katalonii”, ale bardzo wcześnie wyjechał do Manchesteru City, w którym spędził cztery sezony. W pierwszej drużynie prowadzonej przez Pepa Guardiolę zagrał w 19. meczach Premier League. Powrócił do Barcelony w lipcu 2021 roku, a później był jeszcze wypożyczony do Girony. Wydaje się, że przy Hansi Flicku powraca do swojej najlepszej formy. Reprezentował Hiszpanię od najmłodszych kategorii wiekowych, a w I reprezentacji rozegrał 19 meczów. Wystąpił w finałach Euro w 2021 roku. Był na MŚ w Katarze, ale nie zaliczył tam żadnego występu. Natomiast nie znalazł się w kadrze na ubiegłoroczne finały Euro w Niemczech, zakończone triumfem Hiszpanów.