Real Madryt sezon 2018/19 może spisać na straty. "Królewscy" odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Ajaksem Amsterdam. Nie wywalczą także Pucharu Króla - porażka w półfinałowym dwumeczu z FC Barcelona. Mają także już tylko iluzoryczne szanse na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii. Nic więc dziwnego, że władze klubu ze stolicy postanowiły znaleźć winnego tego stanu rzeczy. Zdaniem szefostwa, najbardziej odpowiedzialny za wyniki był Santiago Solari, który pełnił rolę trenera "Los Blancos" od końca października ubiegłego roku.
Początkowo argentyński szkoleniowiec był rozwiązaniem tymczasowym. Dzięki dobrym wynikom na starcie zachował posadę na kilka miesięcy. Teraz jednak jego czas na Estadio Santiago Bernabeu dobiegł końca. W poniedziałek rano pożegnał się z podopiecznymi, a kilkanaście godzin później klub wydał komunikat, w którym podał nazwisko następcy Solariego.
Nowym-starym trenerem Realu został Zinedine Zidane. Francuz 284 dni temu zrezygnował z pracy w Madrycie, niedługo po zwycięstwie w Lidze Mistrzów. Teraz zgodził się na ratowanie pogrążonej w kryzysie ekipy. Nowa umowa między stronami będzie obowiązywała do czerwca 2022 roku.
![Napisał własną historię w spotkaniach Barcelony z Atletico. Roman Kosecki wspomina swój wielki mecz z Blaugraną i typuje wynik hitu LaLigi [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-QWaN-PK57-2APz_roman-kosecki-300x250.jpg)
