Robert Lewandowski powoli kończy urlop
Robert Lewandowski nie zaliczy minionego sezonu do udanych. Polski napastnik był co prawda liderem ataku swojego zespołu, jednak z pewnością nie dawał tyle bramek, ile można było od niego oczekiwać – często raził nieskutecznością i ostatecznie zakończył sezon z 26 trafieniami, z czego 19 zanotował w LaLidze – taka liczba nie wystarczyła do obrony tytułu króla strzelców. Sama Barcelona zaś zakończyła sezon bez trofeum i niewiele brakowało, a straciłaby także wicemistrzostwo – wyprzedziła Gironę tylko o 4 punkty.
Barcelona przeszła sporo zmian latem. Zespół po Xavim przejął stary znajomy Lewandowskiego, Hansi Flick, a z klubu odeszli m.in. Joao Felix czy Joao Cancelo, którzy spędzili tam poprzedni sezon na zasadzie wypożyczenia. Lewandowski pozostał i teraz pod wodzą niemieckiego szkoleniowca, z którym zdobył m.in. Ligę Mistrzów, będzie chciał znów pokazać, jak w pierwszym sezonie w Barcelonie, że jest w stanie prowadzić zespół do trofeów. Teraz wiadomo, kiedy wróci do klubu, aby rozpocząć przygotowania.
Lewandowski ostatnio spędzał czas z rodziną, aby odpocząć po sezonie klubowym i Euro 2024. Hiszpański „AS” dowiedział się, że odpoczynek Lewandowskiego potrwa tylko do 22 lipca. Właśnie w poniedziałek ma on bowiem stawić się w Barcelonie, gdzie przejdzie badania przed nowym sezonem i rozpocznie przygotowania do niego. Tego dnia w klubie ma pojawić się także inny uczestnik Euro 2024, Andreas Christensen. Duńczyk co prawda wyszedł ze swoim zespołem z grupy, ale w 1/8 finału Dania uległa Niemcom.