Artur Boruc się wahał, Kamil Glik zataczał

2011-01-10 21:58

W 19. kolejce włoskiej Serie A zagrali Artur Boruc (31 l.) i Kamil Glik (23 l.). Obaj wypadli przeciętnie, ale to bramkarz Fiorentiny był w znacznie lepszym humorze.

Po ciężkim boju "Viola", która przegrywała już 0:2, wygrała na własnym terenie 3:2 z Brescią. Dziennik "La Gazzetta dello Sport" przyznała polskiemu bramkarzowi notę 6 i oceniając jego dyspozycję jako "normalną z lekkimi wahaniami".

Przeczytaj koniecznie: Transfery. Premier League. Tomasz Kuszczak zostanie lisem?

Znacznie gorzej poradził sobie Glik. Polak zaliczył 90 minut w barwach Bari w meczu z Bologną (0:2) i był najsłabszym punktem obrony. Otrzymał ocenę 5 - najniższą w zespole. "Zataczał się przy Di Vaio i zrywach Ramireza" - napisali dziennikarze w uzasadnieniu.

Najnowsze