O akcji poinformował portal "Gazzetta World". Do ataku miało ponoć dojść na terenie Belgii. W trakcie gdy kibice z tego kraju dopingowaliby swoich piłkarzy w walce z Irlandczykami. Na szczęście w porę zorientowała się belgijska policja. Przeprowadzono kompleksowe przeszukania w 40 budynkach, 152 garażach, zatrzymano dwanaście osób i pewnie można byłoby odtrąbić pełen sukces, gdyby nie jeden problem. W całym tym zamieszaniu nie znaleziono żadnej broni oraz chociażby śladów ładunków wybuchowych. Innymi słowy - chęci były, tylko możliwości żadnych.
Ale... brawa za chęci. Poczuliśmy się bezpieczniej. Skoro policja zatrzymuje już nawet potencjalnych sprawców, to rzeczywistość zaprezentowana w "Raporcie Mniejszości" już niedługo stanie się integralną częścią naszego życia. A wtedy, jak wiemy, zbrodni nie będzie żadnych.