Fernando Santos miał mnóstwo czasu, aby na spokojnie zastanowić się, którzy zawodnicy powinni otrzymać powołanie na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Selekcjoner "Biało-czerwonych" uważnie przyglądał się piłkarzom od czasu, gdy objął naszą kadrę i ostatecznie zdecydował, że w meczach z Czechami i Albanią nie będzie korzystać z usług Grzegorza Krychowiaka, co zaskoczyło wielu kibiców, dziennikarzy i ekspertów piłkarskich. Defensywny pomocnik szybko "odpowiedział" na brak powołania ze strony Santosa i zrobił to w najlepszy możliwy sposób.
Grzegorz Krychowiak szybko o sobie przypomniał. Fernando Santos teraz już nic nie zrobi
Jak się okazuje, brak powołania motywująca wpłynął na Grzegorza Krychowiaka, który był jedną z najlepszych postaci na boisku w ostatnim meczu Al Shabab, które zremisowało 2:2 z Al-Raed 2:2. Jedną z bramek strzelił właśnie Krychowiak, co pomogło jego ekipie wywalczyć cenny punkt. To jednak nie koniec, czego Fernando Santos nie był w stanie przewidzieć.
Fernando Santos może tylko zakląć siarczyście pod nosem! Chodzi o Krychowiaka, tego nie mógł przewidzieć
Postawa, jaką Grzegorz Krychowiak zaprezentował na murawie podczas ostatniego meczu nie przeszłą bez echa. Polski pomocnik został bowiem wybrany do jedenastki 21. kolejki w Arabii Saudyjskiej i wysłał do Fernando Santosa jasny sygnał, że jest obecnie w bardzo dobrej formie i selekcjoner powinien raz jeszcze przyjrzeć się jego kandydaturze, kiedy będzie wybierał zawodników na kolejne zgrupowanie reprezentacji.