- W przerwie przychodzi do mnie trener i mówi: ku*wa, Raddy, ty zamierzasz jeszcze dzisiaj włączyć się do tej imprezy? Wtedy tylko coś mu tam przytaknąłem, ale po meczu idę do niego i pytam: no i co, trenerze, włączyłem się do imprezy? A on na to: ku*wa, jakbyś nie przespał pierwszej połowy, to byś strzelił sześć, a nie trzy - mówi wyraźnie zadowolony Majewski w rozmowie z portalem Weszlo.com.
Zobacz bramki Radosława Majewskiego z meczu z Crystal Palace: