Robert Lewandowski w sezonie 2016/2017 eksplodował, jeśli chodzi o wykonywanie rzutów wolnych. Próbował, próbował, aż wreszcie zaczęło mu wychodzić. Znalazł na to swój sposób. Niemieccy dziennikarze mówili, że do stojącej piłki podbiega jak baletnica, stając przez moment na palcach, ale właśnie to pomaga trafiać "Lewemu" do siatki. Opanował ten ruch do perfekcji.
Zobacz: Champions Cup: Bayern przegrał z Arsenalem. Gol Lewandowskiego i występ Bielika!
James Rodriguez nie wykonuje wolnych w tak wyjątkowy sposób, ale robi to równie dobrze. Gdy grał w Realu Madryt, a piłka była ustawiona w dogodnej sytuacji dla lewonożnego piłkarza, Kolumbijczyk do niej pochodził i potrafił zdobyć kilka bramek. Teraz będzie grał na dwuletnim wypożyczeniu w Bayernie i choć Lewandowski komplementował jego umiejętności, to rzutów wolnych tak łatwo mu nie odda.
- Jeśli chce wykonywać rzuty wolne, najpierw musi pokazać, że jest w tym dobry - mówił "Lewy", ale być może obaj piłkarze pogodzą się na boisku. W końcu jeden z nich strzela z prawej nogi, a drugi z lewej. Nie ma więc problemu, żeby się podzielili stałym fragmentem w zależności od strefy, w której rzut wolny będzie wykonywany.