Najbardziej kontrowersyjny polski menedżer mówił o tajnikach tego specyficznego zawodu.
- Miesięcznie na działalność wydaję od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, ale tu nie ma zmiłuj. Jeśli chcesz się liczyć w branży, to nie możesz oszczędzać. Kiedy zaczynam interesować się piłkarzem? Niektórzy mówią, że ze względu na rosnącą konkurencję agent powinien być już przy narodzinach przyszłego futbolisty - żartował Kołakowski, którego najbardziej znanymi klientami są obecnie Kamil Glik i Paweł Wszołek. Choć ostatnio pojawiały się plotki, że tym pierwszym interesuje się nawet AS Roma, to ze słów menedżera wynika, że Glik zostanie na przyszły sezon w Turynie. Klub na pewno zmieni za to Wszołek.
- W piłce wszystko jest zmienne. Zimowa propozycja Hannoveru, patrząc na całokształt, była bardzo dobra, ale nie jest powiedziane, że Paweł nie dostanie równie ciekawej oferty z równie dobrego klubu tego lata - stwierdził Kołakowski, który przyznał, że już rok temu był bardzo bliski sprzedania polonisty do Serie A.
Program KONTRAATAK z Krzysztofem Stanowskim z weszlo.com i Piotrem Koźmińskim można oglądać na antenie Orange Sport w soboty o godzinie 11.15.
