Kadrowicz Smudy był bliski zakończenia kariery

2010-01-19 11:34

Świeżo upieczony kadrowicz Franciszka Smudy (62 l.) - Jakub Tosik (23 l.) jeszcze niedawno był bliski zakończenia kariery.

Młody pomocnik ma za sobą bardzo udana rundę w bawarach GKS-u Bełchatów. Dobra postawa zawodnika nie umknęła Smudzie, który powołał go do kadry na wyjazd do Tajlandii.

Jednak nie zawsze szło mu tak dobrze.

Przeczytaj koniecznie: Smuda szuka czarnego konia

- Mecz z Wisłą w Krakowie zapamiętam do końca życia. Przegraliśmy 0:2, a ja zawiniłem przy pierwszej bramce. Sobolewski mnie zablokował, a Zieńczuk, którego miałem pilnować, strzelił gola - powiedział Tosik w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".

- Trener Orest Lenczyk wściekł się na mnie i zwyzywał przy całej drużynie. Odechciało mi się trenować i zaczęło brakować pewności siebie na boisku. Psychicznie byłem wypalony. Wychodziłem na trening i chciałem, żeby już się skończył. Lenczyk dwa tygodnie później został zwolniony, ale mnie momenty zwątpienia nie opuściły. Najchętniej rzuciłbym wtedy piłkę i poszedł do jakiejś normalnej pracy - dodał Tosik.

Czy ten zawodnik jest w stanie zadomowić się na dłużej w reprezentacji Polski?

Najnowsze