Piłkarze Chile okazali się wymagającym rywalem. To właśnie zespół z Ameryki Południowej dominował na Łazienkowskiej. Jednak w końcówce Biało-czerwoni zdołali zadać cios. Bramkarza pokonał Krzysztof Piątek. - Trenujemy stałe fragmenty gry, ale inni zawodnicy są do nich wyznaczani. W te sytuacji wziąłem piłkę i zdobyliśmy z tego bramkę - opisywał po zawodach Grosicki. - Kiedy my się utrzymujemy przy piłce? Tak mógłbym odpowiedzieć. Najlepsze mecze graliśmy, gdy broniliśmy dobrze jako cały zespół. Gdy przejmowaliśmy piłkę, to wychodziliśmy z szybki kontratakami. Tak strzelaliśmy mnóstwo goli. Wydaje mi się, że to jest naszą najmocniejszą siłą. Trener będzie analizował i wie w jakich aspektach jesteśmy najlepsi. Musimy cierpieć na boisku, aby wygrywać mecze z silniejszymi zespołami. I tak było z Chile. Cierpieliśmy, cierpieliśmy, konsekwentnie broniliśmy i zdołaliśmy zdobyć bramkę. Wiemy, że jak odbierzemy piłkę to mamy zawodników, którzy potrafią stwarzać sytuacje i strzelać gole - analizował.
Na mundialu zagramy z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Grosicki uważa, że istotne dla rozstrzygnięć w grupie będzie pierwsze spotkanie. - Najważniejszy jest pierwszy mecz z Meksykiem - podkreślił. - Na wielkich turniejach to jest najważniejsze. Jak przypomnimy sobie turnieje, w których grała reprezentacja Polski to pierwsze spotkanie zawsze było kluczowe. To najważniejszy dla nas mecz. Musimy zrobić wszystko, żeby go wygrać. Pierwszym celem dla nas wszystkich, dla Polaków, jest wyjście z grupy. Co będzie dalej? Na wielkich turniejach są różne niespodzianki. Tak do tego podchodzimy - ocenił.
Grosicki z kadrą zagrał na EURO 2012 i 2016 oraz na mistrzostwach świata 2018. W drużynie narodowej ma już 87 występów, w których strzelił 17 goli. Z jakimi nadziejami przystępuje do mundialu w Katarze? - Na pewno gra w ekstraklasie, pokazywanie się co tydzień z dobrej strony pomogło mi w tym, że dalej jestem w reprezentacji Polski - zaznaczył. - Ciężko zawsze na to pracowałem. Wiedziałem, że chciałbym z reprezentacją na sam koniec zdobyć coś fajnego. Moja kariera w kadrze powoli dobiega do końca. Chciałbym się jeszcze zapisać w historii polskiej piłki i zostać dobrze zapamiętanym jako reprezentant. Zawsze jak dostaję szansę od trenera to staram się grać jak najlepiej. Potrafię strzelać, potrafię dogrywać. Wierzę, że tam ktoś nade mną czuwa i jeszcze taką ważną bramkę zdobędę w reprezentacji. Cieszę się, że dostałem zaufanie od trenera, że zostałem powołany do kadry. To wielkie wyróżnienie. Znam swoją wartość i wiem, że jeszcze tej reprezentacji mogę pomóc, czy to wchodząc z ławki, czy grając w pierwszym składzie - stwierdził Grosicki.