Reprezentacja Polski już przed poniedziałkową rywalizacją na PGE Narodowym miała zapewniony udział w barażach. Jedyną rzeczą, o którą warto było walczyć to rozstawienie w losowaniu. Biorąc pod uwagę, że wylosować można wielu klasowych rywali, jeden teoretycznie łatwiejszy mecz mógłby przesądzić o awansie na mundial. Tę szansę Polacy mogą stracić bezpowrotnie.
Mateusz Borek podał zatrważające informacje. PZPN straci gigantyczne pieniądze? Szokująca kwota
Kulesza jasno o Sousie. Odpowiedział na ważne pytanie
Porażka z Węgrami sprawiła, że losy rozstawienia biało-czerwonych uzależnione są od wyników wtorkowych spotkań w innych grupach. Szanse bardzo mocno jednak zmalały i może się okazać, że reprezentacja będzie miała bardzo ciężką przeprawę w barażach. Dużo winy przypisuje się Paulo Sousie, który postanowił przetestować nowe rozwiązanie ze składem.
Te okazały się nietrafne, bo gra kadry wyglądała po prostu słabo i reprezentacja Węgier zasłużenie wygrała w Warszawie. Sam Sousa na konferencji prasowej po meczu powiedział, że to był dobry czas na nowe rozwiązania. - Uważam, że to był odpowiedni moment i dobra decyzja, by podjąć walkę w ważnym meczu o punkty bez Kamila Glika i Roberta Lewandowskiego - powiedział Sousa.
Stanowcza wypowiedź prezesa PZPN. Istotne słowa o Sousie
O brak Lewandowskiego w rozmowie z portalem Interia.pl zapytany został prezes PZPN, Cezary Kulesza. - Selekcjoner zaryzykował i podjął takie, a nie inne decyzje personalne. Przede wszystkim selekcjoner miał do nich prawo. Miał też prawo podjąć ryzyko, chociaż wiemy już, że się ono nie opłaciło - powiedział sternik polskiej piłki.
Kulesza dostał również pytanie o ocenę Sousy w eliminacjach. Odpowiedź prezes była stanowcza i dosadna. - Ale przecież nadal jesteśmy w trakcie eliminacji. Mówiłem to wielokrotnie: trener ma jasny cel. Tym celem jest awans na mistrzostwach świata. A szans na awans jeszcze nie straciliśmy. Jest trudny moment, ale powinniśmy skupiać się tylko na meczach barażowych - uważa Kulesza. Pierwszych ocen można spodziewać się nie wcześniej niż pod koniec marca.