Debiut Fernando Santosa na stałe zapisał się w historii polskiej piłki, ale na jej czarnych kartach. Nigdy wcześniej Biało-Czerwoni nie stracili tak szybko dwóch goli. W Pradze już w 3. minucie było 2:0 dla rywali i do końca meczu polscy piłkarze nie zdołali się podnieść, a dopiero w ostatnich minutach Damian Szymański strzelił honorową bramkę na 3:1. Na szczęście trzy dni później Polska zrehabilitowała się przed własną publicznością i wygrała 1:0 z Albanią, co przy sensacyjnym remisie Czech z Mołdawią (0:0) znacząco poprawiło sytuację naszej reprezentacji w eliminacjach do Euro 2024. Styl pozostawiał jednak wiele do życzenia, a niesmak po blamażu w Pradze w dalszym ciągu jest duży. Tym bardziej, że na jaw wyszły szokujące kulisy klęski.
Menedżer Czechów ujawnia, jak Polacy zlekceważyli ich w Pradze. Szokujące kulisy
- Mieliśmy informację, że w drużynie nadal nie ma chemii. Wiedzieliśmy, że ich obrona i rezerwa są w rozsypce. Dlatego mieliśmy nadzieję, że będziemy lepsi i tak faktycznie było - powiedział menedżer reprezentacji Czech, Tomas Pesir w rozmowie z portalem sport.cz. Były piłkarz zwrócił uwagę na rozluźnienie Polaków, którzy jego zdaniem mieli zlekceważyć rywali! - Przed każdym meczem jest oficjalny trening na stadionie. Polacy byli tak pewni siebie, że nawet na niego nie przyjechali. Czuli się zbyt swobodnie - stwierdził 41-latek.
Fernando Santos zdecydował, że podczas spotkań wyjazdowych polscy piłkarze będą trenować u siebie w dzień wylotu i odpuszczą zajęcia na stadionie gospodarzy, bo "niewiele one dają". Według Pesira cała pewność siebie uleciała z reprezentacji Polski już na początku meczu. - W trakcie meczu już nawet nie patrzyłem na polską ławkę. Na samym początku padły dwie bomby i wprawiły nas w euforię - przyznał. Dziwne było dla niego też pomeczowe zachowanie, gdy Santos uścisnął dłoń trenerowi Czech i zniknął, po czym cała drużyna szybko odjechała ze stadionu.
PZPN ostro reaguje na słowa menedżera Czechów
Po kilku godzinach na te doniesienia z Czech mocno zareagował team manager reprezentacji i rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski. "Totalne głupoty. Przed każdym meczem federacje wymieniają się informacjami odnośnie spraw organizacyjnych. Wszystko jest również wpisywane online w systemie UEFA i obie strony doskonale wiedzą jakie plany ma rywal. Informacja o braku treningu wysłana do Czechów 27 lutego" - napisał na Twitterze. W poniższej galerii zobaczysz najlepsze memy po meczu Czechy - Polska: