Sebastian Szymański od kilku sezonów występował w Dynamo Moskwa. Polak zadomowił się w stolicy Rosji i w zespole był jednym z najlepszych zawodników. Jego statystyki prezentowały się solidnie i można zakładać, że Dynamo raczej nie rozstawałoby się z reprezentantem biało-czerwonych, gdyby nie sytuacja związana z wybuchem wojny na Ukrainie.
Czesław Michniewicz pod ostrzałem. Kolejne ostre słowa o selekcjonerze, ekspert wypomniał mu jedno
Szymański sprzedany za grube miliony? Są przecieki
Wówczas zaczęto wymagać, aby Szymański zmienił klub jak najszybciej. Polak dokończył jednak sezon w Moskwie, ale teraz jego odejście jest niemal przesądzone. W ostatnim czasie nie brakowało plotek wiążących skrzydłowego z klubami z Hiszpanii. Mówiło się o zainteresowaniu m.in. Betisu. Niewykluczone jednak, że Szymański wyląduje w innej lidze.
Jan Bednarek świeci przykładem. Pies nabroił, on zabrał się za sprzątanie! [ZDJĘCIA]
Mocno zainteresowana sprowadzeniem reprezentanta Polski jest Hertha Berlin. Klub, którego piłkarzem jest również Krzysztof Piątek, musiałby jednak głęboko sięgnąć do kieszeni, o czym przekonuje Roman Kołtoń w programie "Prawda Futbolu". Za sam transfer niemiecki zespół musi liczyć się z wydatkiem rzędu około 9 milionów euro. A to nie koniec.
- Dynamo też chce konkretnej sumy odstępnego. Mówiło się o 12 milionach, teraz mówi się, że to jest 9 milionów za Sebastiana Szymańskiego. Jego kontrakt plus prowizja menadżerska - 12 milionów na dzień dobry do zapłacenia w ciągu pierwszego roku - powiedział dziennikarz. Teraz wiele zależy od tego, jak bardzo Hertha jest zdeterminowana do pozyskania piłkarza.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.